Znamy przybliżony termin, w którym zagramy w mobilne RPG pod tytułem The Witcher: Monster Slayer. Niektórzy internauci będą mieli okazję do przetestowania gry trochę wcześniej za sprawą przedpremierowych testów.
Grupa CD Projekt potwierdziła dziś w materiale wideo przedstawiającym wyniki finansowe firmy za rok 2020, że najnowsza gra w uniwersum Wiedźmina – mowa o The Witcher: Monster Slayer – pojawi się na urządzeniach z systemami Android oraz iOS latem tego roku. Tytuł ten, przypominamy, to wykorzystujący technologię rozszerzonej rzeczywistości (niczym Pokemon GO) „erpeg”, w którym będziemy mogli wcielić się w łowcę potworów grasujących w prawdziwym świecie.
Tuż po komunikacie „Redów” ogłoszenie opublikowało także podwładne im studio Spokko Games odpowiadające za powstanie Monster Slayera. Podało ono wspomniany wyżej termin premiery gry, a także poinformowało o otwarciu zapisów dla wszystkich chętnych, którzy chcieliby przetestować tytuł we wczesnym dostępie w wersji na Androida (choć na razie nie wiadomo, kiedy on dokładnie ruszy).
Rejestracji do wyżej wymienionych testów można dokonać za pośrednictwem oficjalnej strony gry (pod tym linkiem). Do pomyślnego wysłania zgłoszenia niezbędne jest posiadanie konta w Google Play Store. Co z użytkownikami urządzeń z systemem iOS? Deweloperzy twierdzą, że i oni mają możliwość zapisania się do wczesnego dostępu, choć będzie on działał posiadaczom sprzętu Apple’a tylko w niektórych miejscach na świecie (nie sprecyzowano jakich).
The Witcher: Monster Slayer
Gra przestała działać: 21 lipca 2021
GRYOnline
Gracze
40

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.