Anno 117 z przytupem zadebiutowało na rynku. Wyniki aktywności gry na Steamie szybko rosną, pomimo problemów z Ubisoft Connect.
O północy na PC zadebiutowała gra Anno 117: Pax Romana, czyli najnowsza odsłona przebojowego cyklu city-builderów firmy Ubisoft. Kilka godzin później tytuł udostępniono także na konsolach PlayStation 5, Xbox Series S i Xbox Series X.
Gra dostała bardzo dobre recenzje – według serwisu OpenCritic średnia ocen wynosi 84%, więc wiedzieliśmy, że tym razem firma Ubisoft dowiozła. Na Steamie produkcja ma jednak 72% pozytywnych recenzji, co rodzi pytania.
Ogólnie tytuł bardzo przypadł graczom do gustu. Chwalą oni wykonanie, głęboką rozgrywkę oraz mocno przemyślane zmiany w formule serii.
Tym, na co gracze narzekają i co mocno obniża wspomnianą średnią na Steam, są problemy z Ubisoft Connect. Jak to jest typowe dla produkcji tego wydawcy, nawet wydania na Steam wymagają korzystania z tej usługi. To samo w sobie denerwuje wiele osób, ale tutaj dodatkowo dochodzą odrębne kłopoty – użytkownicy donoszą o problemach z tworzeniem kont, łączeniem się z serwerami i uruchamianiu rozgrywek multiplayer.
Wszystko to nie przeszkodziło jednak graczom w rzuceniu się na Anno 117. Wyniki aktywności na Steamie rosną z każdą godziną i kilka minut przed publikacją tego artykułu gra ustanowiła nowy rekord na poziomie 20 060 graczy bawiących się równocześnie na Steamie. Rekordzistą tego cyklu jest Anno 1800 z 25 302 osób grających jednocześnie, więc jak tak dalej pójdzie to ta gra zostanie zrzucona z tronu właśnie przez Pax Romana.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Tak ma wyglądać nowa strzelanka Ubisoftu. Duża skala, Unreal Engine 5 i nacisk na rozgrywkę sieciową
GRYOnline
OpenCritic
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.