Gracze Valoranta nareszcie doczekają się nowej mapy. Sunset już wkrótce zawita do shootera od Riot Games.
Różnorodność map stanowi jeden z najważniejszych elementów Valoranta – standardowa rozgrywka oferuje obecnie dziewięć lokacji rozrzuconych po całym globie, przy czym każda reprezentuje inny poziom złożoności. Nowe areny są wprowadzane co kilka miesięcy, nie trudno jednak zauważyć, że ostatnimi czasy deweloperzy przystopowali nieco pod tym względem.
Na szczęście dla graczy okres posuchy nareszcie dobiega końca, ponieważ Riot zapowiedział nadejście nowej mapy. Powitajcie gromkimi brawami Sunset.
Kilka godzin temu Riot Games opublikowało zapowiedź nadchodzącej areny w Valorancie. Sunset ma być „tętniącą życiem” dzielnicą Los Angeles, a co za tym idzie, jest ona poniekąd zadedykowana Gekko – pochodzącemu z Miasta Aniołów agentowi, który występuje zresztą w poniższym filmie.
Jak zapowiadają deweloperzy, Sunset ma być stosunkowo nieskomplikowaną lokacją wprowadzającą do gry „powiew świeżego powietrza”. A ponieważ mapa stanowi poniekąd powrót do prostoty, gracze nie będą musieli martwić się ukrytymi przejściami czy obrotowymi drzwiami. Całość areny kładzie nacisk na kontrolę środka, o czym szerzej wypowiedział się deweloper Joe Lansford.
Środek Sunset jest dosyć ciężki do kontrolowania i nie faworyzuje żadnej z drużyn. Dobrze sprawdzą się tutaj karabiny, a gracze będą mieli dużo okazji do wykorzystania na swoją korzyść. Spodziewamy się, że obie drużyny obiorą kontrolę środka jako główną część swoich strategii w Sunset.
- Joe Lansford
W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, czyli Lotus, Sunset posiada tylko dwie strefy położenia Spike’a oraz dysponuje szerokim zasobem skrzyń, za którymi gracze będą mogli się chować. Z racji że walka ma toczyć się na ulicach LA, nie mogło zabraknąć inspiracji tamtejszą architekturą spowitą w blasku zachodzącego słońca.
Na całej mapie znajdziecie wiele elementów zapożyczonych z różnorodnej kultury LA. Od food trucków, ulicznych korków i architektury art deco, po neonowe zachody słońca.
- Joe Lansford
Gracze będą mogli zawalczyć na ulicach Sunset już 29 sierpnia w ramach premiery 7. odcinka drugiego aktu, który przyniesie ze sobą także nową przepustkę bojową. W ramach przypomnienia, jest to pierwsza dla Valoranta mapa od ponad pół roku, albowiem wspomniane wcześniej Lotus zostało wprowadzone do gry na początku stycznia.
Gracze wydają się być zachwyceni zapowiedzią, chwaląc Riot przede wszystkim za utrzymanie wysokiego poziomu swoich filmów – przy czym nie mogło zabraknąć komentarzy odnoszących losy widocznych na ekranie agentów do rzeczywistej rozgrywki.
Prawie zapomniałem, że oglądam zapowiedź mapy, tak świetnie jest zrobiona… Naprawdę potrzebujemy serialu Valoranta.
- djother2549
Nie no, naprawdę potrzebujemy serialu. Nie ma żadnej innej gry, którą bym się aż tak ekscytował. Głębia jej historii to jej najlepszy element, naprawdę wprawiający gracza w nastrój podczas rozgrywki.
- darshgupta6276

Deadlock nietrafiająca ultem to najbardziej realistyczna rzecz, jaką widziałem w tych filmach.
- theholyslice868
Świetnie zaprezentowali graczy Deadlock, jak zawsze nie trafiła swoim ultem.
- Crxnkyy
Sunset zawita do świata Valoranta już za dwa dni i wówczas będziemy mogli zobaczyć, jak mapa sprawdzi się w praktyce.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.