Po 11 latach coraz większego chaosu twórcy popularnej strzelanki MMO zaczęli wyraźnie dostrzegać olbrzymi problem. Destiny 2: Edge of Fate ma być lekarstwem
Studio Bungie snuje plany, jak przyciągnąć do Destiny 2 nowych graczy. Pierwsze elementy tej strategii widać już w dodatku Na krawędzi.

Od dziś społeczność skupiona wokół Destiny 2 może ogrywać dodatek Na Krawędzi, ale dla studia Bungie to dopiero jeden z kroków, które mają na celu przyciągnięcie przed ekrany nowych użytkowników. Producenci doskonale wiedzą, że próg wejścia do ich produkcji jest wysoki i zamierzają to zmienić. Głos w tej sprawie zabrał asystent reżysera gry, Robbie Stevens, w rozmowie z youtuberem o pseudonimie MrRoflWaffles.
- Zdaniem Stevensa Destiny 2: Na krawędzi było projektowane w taki sposób, by ułatwić zabawę nowym graczom. Co prawda produkcja pod względem gameplayu nie różni się zbytnio od podstawowej wersji, ale Bungie starało się stopniować prezentowanie nowych aktywności. W ten sposób deweloperzy chcą uniknąć sytuacji, w której użytkownik stanie przed mechaniką, nie rozumiejąc jej celu ani zasad działania.
- Na nowych graczach skupiają się także krótko- i długoterminowe plany studia. Jednym z rozwiązań mających uprzyjemnić zabawę jest ograniczenie liczby powiadomień. Dotyczy to zwłaszcza komunikatów pojawiających się po dużych aktualizacjach czy chwilę po uruchomieniu produkcji. Co więcej, w nowym interfejsie Destiny 2 dodatkowe zawartości będą pojawiać się jako oddzielne aktywności, które można szybko uruchomić.
- Po premierze rozszerzenia Na Krawędzi studio zamierza przyjrzeć się również kampanii New Light. Krytykowany przez fanów tryb ma zostać przemodelowany, by lepiej trafiać do nowych graczy. Zmiany obejmą również ekwipunek oraz balans broni, w szczególności podstawowego uzbrojenia.
Destiny 2 jest pierwszoosobową grą akcji, która pierwotnie zadebiutowała w 2017 roku na PC oraz konsolach ósmej generacji. Od 2020 roku jest dostępna również na PlayStation 5 oraz Xboxach Series X/S. Standardowa wersja dodatku Na krawędzi kosztuje 175 zł.
Więcej:Pierwsze wielkie zmiany w Battlefield 6 są w drodze. EA DICE wycofuje się z niepopularnej decyzji

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- DLC i dodatki
- Bungie Software
- Destiny (marka)
- strzelanki FPP (FPS)
- PC
- PS4
- XONE
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
Daroslaw Pretorianin
Wcześnie się obudzili. Dwa razy próbowałem i dwa razy się odbiłem, nawet z darmowymi boostami postaci jakie rozdawali. W pewnym momencie miałem przed oczami pierdyliard okienek i nie wiedziałem w co mam kliknąć albo za co zapłacić żeby grać w jakiś sensowny content.
Kwisatz_Haderach Senator

W ciagu mojej wieloletniej podrozy przez gry mmorpg i mmo-pochodne, nidgy nie znalazlem gry i firmy mniej przyjaznej klientowi i graczowi niz Destiny 2 i Bungie. Ludzie mysleli ze Activision ich niszczylo i psulo, a okazalo sie ze to Acti i Kotick byli glosami rozsadku, ktore Bungie hamowaly.
Sam stosunek cena/jakosc/ilosc w ich dodatkach do D2 powoduje, ze np taki BLizzard i ich dodadki do WoW (ktore tez swoje kosztujam ale przynajmiej maja content) to wlasciwie filantropia.
Czesty przypadek, wynikajacy z tego ze poczatek gry (storyline i misje fabularne) i znaczna wiekszosc wczesnego kontentu zostaly z gry usuniete (co w moim przypadku bylo przyslowiowym gwozdziem do trumny dla tej gry. Beyond Light byl moim ostatnim dodatkiem i nawet nie mam zamiaru wracac, bo nie warto).
Teraz jestes poprostu (jako nowy gracz) wrzucony do lobby/huba tak jakbys skonczyl to wszystko.
Komedia.
PhantomKiller Legionista
*Miało być lekarstwem.
Pamiętam grałem jakoś w dniach premiery... Odbiłem się.
Zrobiłem drugie podejście po kilku latach i to co tam zrobili... To co wycieli...
Szkoda słów. Odbiłem się drugi raz i nigdy nie zamierzam wracać.
FSB znowu nadaje Generał
To ta gra w której każą płacić za dodatki a potem usuwają z gry zawartość za którą zapłaciliśmy?
Tak to ta.
I oni się zastanawiają dlaczego nikt w to nie chce grać.
royan Legionista
W zasadzie nie ma tam co zbierać, nie ma udoskonalania broni na stole rusznikarskim, odbiłem się też od tej gry również dlatego bo co ją włączyłem to byłem w innym miejscu a raz musiałem od nowa grać po jakiejś aktualizacji. Tak myślałem jakiś czas temu czy nie warto wrócić i sprawdzić czy się coś zmieniło bo grafika była super ale czytają komentarze to chyba nie warto