Studio Bungie snuje plany, jak przyciągnąć do Destiny 2 nowych graczy. Pierwsze elementy tej strategii widać już w dodatku Na krawędzi.
Od dziś społeczność skupiona wokół Destiny 2 może ogrywać dodatek Na Krawędzi, ale dla studia Bungie to dopiero jeden z kroków, które mają na celu przyciągnięcie przed ekrany nowych użytkowników. Producenci doskonale wiedzą, że próg wejścia do ich produkcji jest wysoki i zamierzają to zmienić. Głos w tej sprawie zabrał asystent reżysera gry, Robbie Stevens, w rozmowie z youtuberem o pseudonimie MrRoflWaffles.
Destiny 2 jest pierwszoosobową grą akcji, która pierwotnie zadebiutowała w 2017 roku na PC oraz konsolach ósmej generacji. Od 2020 roku jest dostępna również na PlayStation 5 oraz Xboxach Series X/S. Standardowa wersja dodatku Na krawędzi kosztuje 175 zł.
Więcej:Tak będzie wyglądać świąteczna wersja mapy w Battlefield 6. Gracze czują klimat The Division
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.