PlayStation 4 - sprzedaż używanych gier mogą zablokować wydawcy [news zakutalizowany]
Firma Sony zdradziła, że za zabezpieczenia gier na konsoli PlayStation 4 odpowiadać będą wydawcy, którzy wedle własnego uznania wprowadzą restrykcje dotyczące odsprzedaży swoich produkcji, tudzież zaimplementują zabezpieczenia DRM.
Kamil Zwijacz
Koncern Sony wyjaśnił całą sytuację. Dan Race, dyrektor ds. komunikacji w firmie, stwierdził, że Jack Tretton miał na myśli tylko sieciowe opcje gier. Wydawcy mogą żądać dodatkowych opłat za możliwość zabawy w multiplayerze i to tyle. Każdą produkcję będzie można wypożyczać, sprzedawać i kupować z drugiego obiegu, tracąc jedynie możliwość gry w trybach wieloosobowych (o ile wydawca wprowadzi jakieś ograniczenie, jak np. obecne przepustki sieciowe).
Kilka dni temu poznaliśmy kolejne szczegóły dotyczące konsoli PlayStation 4, w tym informacje na temat braku zabezpieczeń DRM w nowym urządzeniu firmy Sony. Dzisiaj mamy następne wieści na ten temat, z których wynika, że ostatnie słowo w kwestii gier używanych należeć będzie do wydawców.
![PlayStation 4 nie będzie wymagało połączenia z Internetem. - PlayStation 4 - sprzedaż używanych gier mogą zablokować wydawcy [news zakutalizowany] - wiadomość - 2013-06-12](/Galeria/Html/Wiadomosci/608134095.jpg)
- Konsola nowej generacji wyposażona w ośmiordzeniowy procesor firmy AMD i 8 GB pamięci RAM GDDR5
- Sprzęt pozbawiony zabezpieczeń DRM, niewymagający połączenia z Internetem
- Urządzenie zadebiutuje w okresie świąt Bożego Narodzenia
Jak już doskonale wiemy, w przeciwieństwie do konsoli Xbox One, nowy sprzęt japońskiego koncernu nie będzie wymagał połączenia z siecią. Urządzenie będzie działać normalnie i odtwarzać wszystkie gry bez potrzeby logowania się co jakiś czas do PlayStation Network. Ujawniono także, że Sony rezygnuje z przepustek sieciowych w swoich grach i nic nie będzie stało na przeszkodzie, by handlować używanymi produkcjami. Tak to przynajmniej wygląda w teorii, bo w praktyce na wypożyczanie i sprzedaż z drugiej ręki mogą zostać nałożone ograniczenia.
Szef amerykańskiego oddziału firmy Sony Computer Entertainment, Jack Tretton, powiedział, że koncern nie zamierza ograniczać wydawców i niczego im dyktować. Sony wprowadzi na rynek platformę, na której inni wydawać będą swoje gry, wedle własnej woli. Wszelkie decyzje o zabezpieczeniach DRM uzależnione mają być nie od producenta sprzętu, lecz wydawców.
W tym momencie można wysnuć taką konkluzję. Jeżeli na konsoli Xbox One wydawca wprowadzi ograniczenia (w końcu i Microsoft umożliwia odsprzedaż gier - w bardziej ograniczony sposób, ale jednak), to można podejrzewać, że to samo zrobi na PlayStation 4 i na odwrót. Czyli jeżeli, dajmy na to, Electronic Arts będzie chciało ukrócić handel używanymi grami, to i tak to zrobi. Na obu platformach. Czy się to komuś podoba, czy też nie. Niemniej trzeba przyznać, że i tak obecnie PlayStation 4 jawi się jako urządzenie zdecydowanie przyjaźniejsze wymienianiu się grami i ich odsprzedaży, jednak czas pokaże co tak naprawdę z tego wszystkiego wyjdzie.
![Kontroler DualShock 4. - PlayStation 4 - sprzedaż używanych gier mogą zablokować wydawcy [news zakutalizowany] - wiadomość - 2013-06-12](/Galeria/Html/Wiadomosci/608134111.jpg)
Marka PlayStation towarzyszy graczom od 1994 roku, kiedy to w grudniu na rynku zadebiutowało pierwsze urządzenie z tej rodziny. Największy sukces jak do tej pory osiągnęła konsola PlayStation 2, sprzedając się w ilości przekraczającej 155 mln sztuk (dane z marca 2012 roku). PlayStation 4 ukaże się w okresie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia, w cenie 399 euro (około 1700 zł).
Więcej:PlayStation 6 to konsola na „następną dekadę” zdaniem ekspertów z Digital Foundry
Komentarze czytelników
nagytow Legend

[8] Wiosnaidzie Wlasnie stwierdzeniem, ze nie bedzie blokad. Na E3 zostalo to tak przedstawione i odebrane, ze nie bedzie zadnych ograniczen. W Sony dobrze wiedza, ze nie powstrzymaja innych wydawcow. Wszystko bedzie po staremu, nic sie nie zmieni.
Stra Moldas Legend

Microsoft pewnie też zmieni, bo marketingowo strzelili sobie w stopę.
kaszanka9 Legend

Wiosnaidzie
Jak to nie ma używek, nie ośmieszaj się.
Oczywiście, że odsprzedaję gry, BO MAM DO TEGO PEŁNE PRAWO, zakładam osobne konta na każdą grę steam, origin itp., którą potencjalnie będę odsprzedawał, razem z kontem.
I nikt mi żadnym regulaminem nie zabroni tego robić, bo to są moje kopie i mam prawo je sprzedać, co jednoznacznie równa się z tym, że nie mogę już ich sam używać. Każdy regulamin, który mówi mi inaczej mam w głębokim poważaniu i UE się ze mną tutaj zgadza, a jakby było inaczej to i tak mam prawo określać co zrobię z zakupionym przez mnie produktem.
Jeżeli stwierdzisz, że łamię ich regulamin, to ja stwierdzę, że oni łamią moje prawa do tego co kupuję i co mogę z tym zrobić. Po za tym ja nie sprzedaję gry, tylko licencję pozwalającą w nią grać.
---------------------------
A z sony to się nie martwię o używane gry, bardziej mi się nie podoba perfidna opłata za tryb multi.
zanonimizowany896083 Generał
OK, są - argumenty nie do odparcia.
Podziękuj wujkom z Redmont za opłatę za tryb online. 40mln jeleni płaciło latami dla microsoftu za coś co inni mieli za darmo, dziwisz się, że inne korporacje też poszły tą drogą? Ja nie.
Jak Xbox One się sprzeda - to będzie koniec "używek" a microsoft w następnej generacji znów wymyśli extra rewelację dla graczy. Podejrzewam, że będzie to jedna kopia gry dla jednej osoby - technologia rozpoznawania twarzy w kinekcie w końcu się im zwróci...
Kazioo Senator
Ten news to BZDURY. Sytuacja wydawców na PS4 będzie IDENTYCZNA jak na PS3. Już teraz wydawcy mogą tworzyć gry single player wymagające połączenia z siecią i robią to bardzo rzadko, do tego wyłącznie w grach w wersjach cyfrowych. Blokować regionalnie również mogą sami i korzystała z tego wyłącznie 1 gra. Brak wbudowanego wymogu w konsoli nie pozwala wydawcom na swobodne opieranie się na online DRM dla płyt - jest to zwyczajnie zbyt problematyczne technicznie i organizacyjnie. To jest konsola domyślnie systemowo funkcjonalna w offline.
W wywiadach EA zarzekło się wielokrotnie, że insynuacje o ich naciskach na DRM są nieprawdziwe i sami dowiedzieli się dopiero niedawno o planach Microsoftu. Wiele źródeł potwierdza: To Microsoft wymyślił to DRM i żaden z wydawców nie naciskał aktywnie na wprowadzenie takiego mechanizmu.