Autor Mushoku Tensei nie kieruje się sugestiami fanów, kiedy pisze. Zamiast tego woli pozostać wierny swojej wizji.
Wielu autorów czy filmowców ulega presji fanów, wprowadzając do swoich dzieł oczekiwane przez nich zmiany. Na nich produkcje czasami korzystają, a innym razem tracą, gdyż zaczyna wkradać się chaos, a plan, który mógł istnieć na początku, zaczyna się sypać.
Ale autor Mushoku Tensei zdecydowanie nie należy do tego grona, co zdradził w jednym ze swoich ostatnich wpisów na X. Rifujin na Magonote wyjaśnił, że choć docenia pochwały i bierze krytykę na klatę, to pisząc nie sugeruje się uwagami innych i tworzy to, na co sam ma ochotę. Być może jest to jego sposobem na sukces, patrząc na to, że Mushoku Tensei okazało się hitem, który doczekał się adaptacji w formie mangi oraz anime.
Jestem szczęśliwy, gdy otrzymuję pochwały, smutny, gdy otrzymuję krytykę, zraniony, gdy otrzymuję oszczerstwa i obelgi, ale piszę to, co chcę pisać, bez względu na to, co zostanie powiedziane.
Zdecydowane stanowisko autora Mushoku Tensei jasno pokazuje, że nie zamierza uginać się pod czyjąś presją i życzenia fanów są dla niego sprawą drugorzędną, gdy pisze. Jak sugeruje, chce pozostać wierny własnej wizji, co może być dobrym podejściem, bo nikt nie zna danej historii lepiej od jej autora.
A fandomy często naciskają na zmiany, wywierając na autorach presję, a nawet czasami posuwając się do gróźb. Niestety, anonimowość w sieci sprawia, że internauci czują się bezkarni, a pasja, jaką wywołują w nich ich ulubione tytuły, motywuje ich do walki o „ich rację”, co, niestety, potrafi doprowadzić do nękania twórców dostarczających im rozrywkę, o czym ostatnio opowiadali tłumacze mang.
Mushoku Tensei to historia 34-letniego nieudacznika, który po potrąceniu przez ciężarówkę reinkarnowany budzi się w ciele niemowlęcia o imieniu Rudeus Greyrat. Obudzony w świecie magii i miecza stara się żyć pełnią życia, wreszcie przeżywając przygody, o których zawsze marzył, nie popełniając błędów z przeszłości.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
7

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.