Komentarze do wiadomości: Phil Spencer apeluje o zaprzestanie „dzielenia graczy i twórców”

Po czym wydał grę na XBoxa i Windowsa, dzieląc graczy na tych związanych z Microsoftem, Sony lub Nintendo

Chłop powoli chyba odlatuje. Co jakaś jego wypowiedź, to coraz bardziej odjechana.
Jeżeli wierzy w to co mówi i uważa, że tak jest, to można zapomnieć o ambitnych ciekawych grach od MS, tylko popierdółkach, które służą tylko i wyłącznie do dawania radości. A co z resztą emocji? Chcemy wyjść z lat 90 czy nadal tam tkwić? On przespał ostatnie 20 lat czy jak?. Gry od dawna dają całą gamę emocji i doznań. Radość to tylko jej ułamek. Gry stawiające na fabułę małymi kroczkami zbliżają się jakością do dobrych książek, bo dzięki medium, jakim są gry, można przekazać tak samo dużo, jak za pomocą książek czy filmów. Każdy bardziej ambitny twórca gier skupia dość mocną uwagę na narracje. Nawet jeżeli to zwykła relaksujący indor do odpalenia raz na jakiś czas, gdy nam się nudzi. Jak np. Hades. Fabularnie jak na takie coś daje sporo więcej niż samą radość. To jest największa zmiana w produkcji gier, która nastąpiła przez ostatnie kilkadziesiąt lat.