Papierowe słomki mogą nie być tak idealnym rozwiązaniem, jak nam się wydawało
Badania naukowców dowodzą, że papierowe słomki nie są tak ekologiczne, jakimi się wydają. Aby je uodpornić na wilgoć, dodaje się substancje, które nie są biodegradowalne i potrafią być nawet szkodliwe.

Wiele kawiarni i barów zrezygnowało z plastikowych słomek, zastępując je papierowymi. W ten sposób ma być bardziej ekologiczne i zgodnie z tendencją redukcji ilości polimerowych śmieci. Jednak jak dowodzą badania belgijskich uczonych, ta wymiana może mieć jeszcze gorszy skutek dla środowiska, a nawet organizmu człowieka.
Szkodliwe substancje w papierowych słomkach
Papierowe słomki wydają się bardziej ekologiczne, ponieważ według powszechnej opinii ulegają szybkiej biodegradacji. Jednak papier niezbyt nadaje się do obcowania z płynami, w szczególności gdy w grę wchodzi jeszcze jego szczelność. Aby móc wypić cokolwiek przez taką słomkę, musi ona być w szczególny sposób przygotowana i wzmocniona.
Badania dowodzą, że 90% papierowych słomek zawiera substancje polifluoroalkilowe i perfluoroalkilowe, nazywane PFAS. To związki chemiczne należące do grupy 12 tys. materiałów dość odpornych na działanie czynników środowiskowych, uznawanych za niemal niepoddające się biodegradacji (trwałe). Są one dodawane w niewielkich, ale mierzalnych ilościach, najprawdopodobniej aby uczynić słomki bardziej trwałymi i odpornymi na wilgoć.

Choć z reguły te substancje nie powinny być toksyczne dla organizmu (lub brakuje w tym temacie badań), belgijscy uczeni potwierdzili obecność w wielu przypadkach kwasu perfluorooktanowego (PFOA), który niesie zagrożenia dla zdrowia. Gwoli ścisłości warto dodać, że substancje PFAS są obecne też w plastikowych słomkach, ale trafiają się znacznie rzadziej (75% przypadków).
Jeśli jednak papierowe słomki nie są dobrym i ekologicznym wyjściem, czym można je zastąpić? Słomki szklane dość rzadko zawierają PFAS, ale szkło, jak wiadomo, nie podlega biodegradacji. W stalowych zaś nie stwierdzono w ogóle występowania PFAS, jednak sytuacja tutaj jest podobna jak w przypadku szklanych. Pocieszeniem jest fakt, że stalowe słomki są bardzo trwałe, więc jeden komplet może nam służyć bardzo długo. Tylko z reguły używa się ich w domu (np. w postaci bombilli do picia yerba mate), a w barze o nich nie pamiętamy, więc ktoś musi nam podać jednorazową słomkę, która zostanie wyrzucona. I tu jest problem.
Więcej:63% graczy w USA kupuje maksymalnie dwie gry rocznie. Podporą branży jest naprawdę nieliczna elita