Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 stycznia 2024, 12:49

„Pamiętałem jak i gdzie strzelać”. Granie w gry ułatwiło ukraińskiemu żołnierzowi walkę z rosyjskim czołgiem

Jeden z ukraińskich żołnierzy, którzy zniszczyli nowoczesny rosyjski czołg T90M, wyznał w wywiadzie, że skuteczną neutralizację wroga umożliwiła mu wiedza z gier wideo, dzięki której wiedział, gdzie uderzyć.

Źródło fot. Gaijin Entertainment.
i

Gry wideo to medium, które od dawna nie służy wyłącznie celom rozrywkowym; z którym obcowanie może okazać się pomocne w „realu” – i to często w najbardziej nieprzewidywalnych sytuacjach.

Świetnym tego przykładem jest ukraiński strzelec Serhij (pol. Sergiusz), który wraz kierowcą Ołeksandrem (pol. Aleksandrem) tworzy załogę wozu bojowego Bradley, wchodzącego w skład 47. Brygady. Żołnierze ci zniszczyli zaawansowany rosyjski czołg T-90M „Breakthrough”, odstrzeliwując jego wieżę. Część zasług Serhij przypisał swojemu doświadczeniu… z grami wideo (patrz fragment 0:43–0:49 poniższego klipu).

Ów żołnierz, którego niedawne dokonanie zostało udokumentowane na viralowym wideo udostępnionym na platformie X, udzielił wywiadu ukraińskiemu serwisowi TCH. Przyznał on w nim, że manewr ataku na nowoczesny rosyjski czołg był niezwykle ryzykowny, ale dzięki grom wideo wiedział, w jaki punkt uderzyć, aby zneutralizować zagrożenie.

Strzelaliśmy wszystkim, czym dysponowaliśmy. Najpierw amunicją przeciwpancerną, potem mieliśmy trochę kłopotów, ale jako że grałem w gry, zapamiętałem wszystko – jak i gdzie uderzyć.

Możemy się jedynie domyślać, jakie produkcje ogrywał Serhij. Jego wypowiedź jasno sugeruje jednak, że były to militarne tytuły, w których obecna jest mechanika wskazująca słabe punkty czołgów.

Zważywszy, że ukraiński żołnierz stanowi część załogi Bradley’a, mogło to być np. War Thunder, gdzie występuje zarówno ów opancerzony pojazd, jak i czołg T-90M, a także wspomniana mechanika. Innymi dość bezpiecznymi strzałami są oczywiście World of Tanks i Armored Warfare – w grach tych brakuje jednak nowoczesnych rosyjskich czołgów.

Na koniec warto wspomnieć, że historia Serhija nie jest pierwszą, w której ukraiński żołnierz część swoich umiejętności bojowych zawdzięcza graniu w gry wideo. Obecnie medium to jest bowiem w stanie bardzo dobrze – przynajmniej wizualnie – oddać przeżycia, jakie mogą towarzyszyć np. operatorom dronów bojowych.

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej