Stronghold Crusader: Definitive Edition rozpocznie 2026 rok darmową aktualizacją i płatnym DLC. Rozszerzenie The Sergeant & The Lioness wprowadzi do gry nowych lordów oraz świeże wyzwania.
Wraz z początkiem 2026 roku miłośnicy strategii Stronghold Crusader: Definitive Edition otrzymają dostęp do nowej zawartości – 3 lutego studio Firefly udostępni darmową aktualizację oraz płatne rozszerzenie zatytułowane The Sergeant & The Lioness. Na domorosłych taktyków czekają pojedynki z nowymi lordami sterowanymi przez sztuczną inteligencję, a najbardziej wymagający gracze sami zaprojektują unikatowe wyzwania.
Ogłoszeniu twórców towarzyszy film prezentujący nadchodzące nowości.
Zimowa aktualizacja do Stronghold Crusader: Definitive Edition wprowadzi drugi szlak dla osób preferujących kooperacyjną zabawę oraz 3 dodatkowe mapy. Pozwoli także tworzyć własnych oponentów, zamki czy scenariusze.
Płatne DLC The Sergeant & The Lioness skoncentruje się na tytułowych oponentach, których armie zmieciemy z powierzchni ziemi lub ruszymy do boju u ich boku. Na naszej drodze stanie Sierżant – uznany weteran oprze swoje siły na łucznikach oraz pikinierach. Preferuje on strategię balansującą między atakiem i obroną, nie stroniąc przy tym od brutalnych rozwiązań.
Z kolei bezwzględna Lwica spróbuje przestraszyć nas armią złożoną z żołnierzy arabskich i beduińskich, stawiając na ofensywne podejście oraz budowanie potęgi gospodarczej. Nowi lordowie będą bohaterami szlaku „Piasków czasu”, a łącznie w rozszerzeniu pojawi się 9 misji.
Stronghold Crusader: Definitive Edition to strategia czasu rzeczywistego, a zarazem odświeżona wersja produkcji z 2002 roku. Dzieło studia Firefly zadebiutowało 15 lipca 2025 roku wyłącznie na pecetach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.