Nowe etui do iPhone 15 to „porażka”; klienci narzekają
Klientom Apple nie podoba się nowe etui do iPhone’a 15, które nazwano FineWoven. Pojawiają się skargi na niską jakość materiału, a także zaczepianie się o niego np. zwierzęcej sierści.

Wraz z premierą każdej kolejnej generacji iPhone’a, Apple wprowadza na rynek także dedykowane etui, które ma chronić telefon przed uszkodzeniami. W tym roku amerykańska firma zaoferowała swoim klientom nowy produkt o nazwie FineWoven, który ma być nie tylko ekologiczny, ale również trwały. Prawda okazuje się jednak nieco inna.
Etui FineWoven nie podoba się klientom
Nowe etui z tkaniny, dostępne w internetowym sklepie producenta za 349 zł, reklamowane jest jako zaprojektowane z myślą o naszej planecie. Dzięki temu, że powstało w 68% z materiałów pochodzących z recyklingu odpadów post-konsumenckich, pozwala znacznie zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, w porównaniu do produkcji futerałów ze skóry. Firma przekonuje również, że produkt wykonany z wytrzymałego Micro-Twillu (tkaniny przypominającej w dotyku zamsz), jest bardzo wytrzymały.
Rzeczywistość okazuje się jednak zupełnie inna. YouTuber MobileReviewsEh przetestował nowe etui produkt i twierdzi, że jego jakość jest znacznie niższa od deklarowanej przez producenta. Na opublikowanym wideo przekazał również, że aby futerał wydawał się grubszy, Apple podbiło go od spodu pianką z pamięcią kształtu.
Pojawiają się także skargi, że tkanina bardzo łatwo się zarysowuje, szczególnie w porównaniu do futerałów wykonanych ze skóry, więc z biegiem czasu nie będzie wyglądała już tak ładnie. Może to stanowić problem, gdy nosimy telefon w kieszeni razem z kluczykami do samochodu. Warto także mieć świadomość tego, że materiał jak magnes przyciąga zwierzęcą sierść, co powinni mieć na uwadze właściciele psów i kotów. Oznacza bowiem, że trzeba będzie nieustannie go czyścić.
Redaktorzy technologicznych serwisów również byli rozczarowani etui FineWoven. Przedstawicielka serwisu The Verge twierdzi, że po wyjęciu z pudełka nosił ślady użytkowania na krawędziach, a kłaczki natychmiast się do niego przyczepiły. Z kolei redaktorka serwisu T3 pisze, że materiał z którego wykonano futerał nie przypomina w dotyku zamszu, a bardziej filc lub sztuczny aksamit. Nie jest to wprawdzie nieprzyjemne, ale dalekie od materiału premium, którego oczekiwałoby się po produkcie kosztującym ponad 300 zł.
Słaba jakość wykonania i wysoka cena
Apple wcale nie ukrywa, że obudowa FineWoven może się szybko zużyć, zaś interakcje z akcesoriami MagSafe pozostawiają delikatne odciski, gdyż na stronie produktu znajduje się odpowiednie ostrzeżenie. Firma twierdzi, że jeśli klient chce tego uniknąć, powinien wyposażyć swojego iPhone’a 15 w inne etui.
Krótko mówiąc, Apple żąda 349 zł za etui, na którym jak sam zaznacza, mogą pojawić się ślady zużycia po wyjęciu z pudełka. Gdybyśmy mówili o produkcie kosztującym 30 zł, można by na to jeszcze przymknąć oko, ale nie w przypadku gadżetu kosztującego większe pieniądze. Tym bardziej że, za 119 zł możemy kupić etui znanej firmy Spigen, które zdecydowanie lepiej ochroni naszego iPhone’a 15 Pro przed uszkodzeniami, a przy tym będzie znacznie trwalsze. Poza tym nawet nalepszy model futerału tego producenta, również współpracujący z MagSafe, kosztuje mniej niż połowę tego, czego oczekuje Apple.
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym