Nintendo Japan oficjalnie nie jest już w stanie wykonywać napraw konsoli Wii U. Potwierdziły się zapowiedzi z maja 2023 roku i teraz posiadacze urządzenia będą musieli znaleźć alternatywę.
Japonia była ostatnim krajem, w którym Nintendo realizowało naprawy konsoli Wii U. Producent jednak wyczerpał już swoje zapasy części zamiennych dla urządzenia i od 3 lipca nie są przyjmowane już żadne zlecenia naprawy. Dotyczy to zarówno konsoli samej w sobie, jak i peryferiów, które były związane z konsolą ósmej generacji od Nintendo (vide Nintendo Life).
Pierwsza informacja o tym, że Nintendo w końcu zakończy prowadzić serwis dla Wii U, pojawiła się pod koniec maja 2023 roku. Zaznaczono wtedy, że firma nie ma możliwości określić, kiedy naprawy zostaną całkowicie wstrzymane i wszystko zależy od tego, kiedy wyczerpią się stany magazynowe części zamiennych dla urządzenia. Teraz już wiemy, że od 3 lipca Nintendo Japan nie naprawi już żadnego egzemplarza Wii U.
Nintendo Life dodatkowo wspomniało, że już tylko w Japonii prowadzono jakiekolwiek naprawy konsoli. W pozostałych częściach świata serwis wstrzymano nawet kilka lat temu, co część fanów już dawno postawiło w trudnym położeniu. Od 3 lipca posiadacze Nintendo Wii U będą musieli radzić sobie we własnym zakresie, żeby naprawić ewentualne usterki w posiadanych urządzeniach.
Społeczność graczy na pewno znajdzie rozwiązanie zastanej sytuacji. Przykładem na to, jak fani danego urządzenia potrafią się zebrać, jest niedawna sytuacja związana z PSX-em. Skrzyknięto entuzjastów, żeby pomóc znaleźć alternatywę dla dysku twardego ponad dwudziestoletniego sprzętu, który coraz częściej się psuje. Być może osoby wciąż korzystające z Nintendo Wii U także nie pozostaną same z awariami.
Przypomnijmy, że oficjalna produkcja Wii U zakończyła się jeszcze w 2017 roku, 5 lat po premierze. Urządzenie spotkało się z mieszanym odbiorem i jest najsłabiej sprzedającą się konsolą Nintendo w historii w liczbie 13,56 milionów sztuk (stan na 2019 rok). Jednak tak jak każde urządzenie, Wii U ma swoich entuzjastów, którzy teraz będą musieli znaleźć alternatywne źródła serwisowania.
3

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.