Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 października 2018, 10:06

Niemal 40 minut rozgrywki z gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści

Na nieco ponad tydzień przed premierą studio CD Projekt RED wypuściło kolejny materiał wideo z gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści, prezentujący 40 minut rozgrywki z początkowych etapów historii.

Gwint od czasu Wiedźmina 3 zmienił się nie do poznania. - Niemal 40 minut rozgrywki z gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści - wiadomość - 2018-10-14
Gwint od czasu Wiedźmina 3 zmienił się nie do poznania.

W natłoku wiadomości o roszczeniach Andrzeja Sapkowskiego wobec CD Projekt RED można niemalże zapomnieć, że już tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od premiery kolejnego tytułu z uniwersum Wiedźmina. Deweloperzy postanowili jednak o sobie przypomnieć, publikując długi, trwający prawie 40 minut zapis rozgrywki z gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści, który możecie obejrzeć poniżej. Produkcja zadebiutuje na PC 23 października, natomiast posiadacze konsol będą musieli poczekać do grudnia.

  1. Wojna Krwi – niby Gwint, a trochę jak Heroesi. Graliśmy w wiedźmińskie RPG

Zaprezentowany fragment pochodzi z początkowych rozdziałów historii i pokazuje większość rodzajów wyzwań, z jakimi zmierzą się gracze. Jako Meve, królowa Lyrii i Rivii, przyjdzie nam rozprawić się z rozlicznymi zagrożeniami – nie tylko z nilfgaardzką inwazją, ale także napaściami bandytów i potężnymi potworami. I o ile w pierwszym rodzaju walk obowiązują zasady znane z Gwinta: Wiedźmińskiej gry karcianej – wygrywa ten, kto zwycięży w dwóch z trzech rund – tak pozostałe potyczki są skrócone i rządzą się własnymi prawami. W ich trakcie otrzymujemy dodatkowe wyzwania i często mierzymy się z mocnymi kartami o charakterystycznych właściwościach, więc aby zniwelować przewagę przeciwnika, trzeba włączyć bardziej taktyczne myślenie.

Ponadto fragment rozgrywki daje nam rzut oka na mapę świata, wypełnioną dodatkowymi aktywnościami i łupami do znalezienia. Dokładne przeszukiwanie okolicy będzie opłacalne, da nam bowiem dostęp do drewna, złota czy rekrutów, które to zasoby wykorzystamy następnie przy rozbudowie wojennego obozowiska. To z kolei pozwoli na wytwarzanie lepszych kart i wzbogacanie swej talii, oferując nowe możliwości na polu bitwy. W grze nie zabraknie także ważkich wyborów, będących chlebem powszednim Meve – nasze decyzje mogą nam zjednać potężnych stronników lub uratować sojuszniczy gród przed klęską głodową, ale pełnię ich konsekwencji poznamy zapewne dopiero po dłuższym czasie.

W trakcie przemierzania tego świata staniemy przeciw naprawdę potężnym jednostkom. Na szczęście z odrobiną pomyślunku będzie się dało zniwelować niemal każdą przewagę. - Niemal 40 minut rozgrywki z gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści - wiadomość - 2018-10-14
W trakcie przemierzania tego świata staniemy przeciw naprawdę potężnym jednostkom. Na szczęście z odrobiną pomyślunku będzie się dało zniwelować niemal każdą przewagę.

CD Projekt RED robi więc wszystko, by udowodnić graczom, że Wojna Krwi będzie czymś zdecydowanie więcej niż tylko fabularną kampanią do wieloosobowego Gwinta. Przypomnijmy bowiem, że omawiany tytuł zaczynał jako moduł dla samotników w Wiedźmińskiej grze karcianej, jednak w trakcie prac rozrósł się na tyle i otrzymał tak wiele dodatkowych elementów, że deweloperzy zdecydowali się na przemienienie go w oddzielny produkt. Efektem jest specyficzne połączenie karcianki, strategii i RPG, które ma zapewnić graczom ponad 30 godzin zabawy.

  1. Oficjalna strona internetowa gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści

Jakub Mirowski

Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

więcej