Wygląda na to, że jeszcze przez jakiś czas będziemy musieli zmagać się z pewnymi ograniczeniami, zanim osiągniemy prawdziwy fotorealizm w ulubionych grach.
Nie tak dawno w Internecie zaczęły krążyć materiały wideo z Cyberpunka 2077, na których widać Night City w wyjątkowo realistycznym wydaniu. Z wykorzystaniem kilku modów fanom udało się uzyskać satysfakcjonujący obraz, który momentami wygląda, jakby był nagrany na żywo. W rzeczywistości to jednak tylko popisowa manipulacja efektami świetlnymi i graficznymi.
Jak to działa? Całość opiera się na paczce wybranych modów, na przykład DreamPunk 2.0, NovaLUT, ETO 4K i Reshade. Wszystkie razem tworzą efekt, który widzimy na materiałach. Ma to jednak swoją cenę. W niektórych przypadkach grafika wygląda po prostu nienaturalnie – najbardziej wyrazistym przykładem jest sceneria, która staje się wyblakła.
Niebo z kolei zaczyna przypominać białą plamę, bo żeby osiągnąć widoczny na filmach efekt, trzeba je… usunąć. Całość prezentuje się właściwie dobrze tylko, jeśli patrzymy na detale. W szerszej perspektywie widać inne problemy, jakie rozwiązanie to powoduje.
Całość pokazuje jednak doskonale, jaką moc ma kadrowanie i oświetlenie w grach – jest w stanie całkiem zmienić naszą percepcję lokacji i całego świata gry za pomocą subtelnych detali. Jednak co by trzeba było zrobić, żeby osiągnąć prawdziwy, ultrarealistyczny efekt w grze bez poświęcania innych jej aspektów? Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi, ale jeden z użytkowników Reddita prezentuje interesujący punkt widzenia:
Przy słonecznej pogodzie kontrast w świecie rzeczywistym jest zbyt wysoki, aby dobrze wyglądał na dzisiejszych monitorach komputerowych, szczególnie na tych bez HDR lub na HDR, które nie mają podświetlenia FALD LCD lub paneli OLED. Dlatego też jasny, lekko pochmurny wygląd daje najlepszy kompromis. Ponadto jest najbliższy doświadczeniom większości ludzi. Night City znajduje się w Kalifornii, gdzie kolory są rzeczywiście jaśniejsze.
Studenci z niemieckiego uniwersytetu zastosowali w GTA V filtr AI w czasie rzeczywistym, który mapował tekstury z niemieckich kamer samochodowych na silnik gry GTA, co dla wielu osób wyglądało bardzo realistycznie. Mieszkańcy tego regionu szybko zauważyli jednak, że w rzeczywistości oryginalna paleta kolorów gry bardziej przypomina światło w Los Angeles niż mapowanie AI.
Podsumowując, to oświetlenie sprawia, że obraz wygląda bardzo realistycznie dla większości ludzi, oczywiście w zależności od ich miejsca zamieszkania.
Wygląda zatem na to, że na razie nie ma co liczyć na bardziej realistyczną grafikę. Przynajmniej dopóki nie wymyślimy technologii, która pozwoli na dynamiczne dostosowywanie oświetlenia i kolorów w czasie rzeczywistym. Postęp jest jednak nieunikniony i kto wie, może już wkrótce czeka nas kolejna rewolucja w dziedzinie grafiki komputerowej.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.