Neuromancer, cyberpunkowa powieści sci-fi Williama Gibsona, trafi na małe ekrany. Apple pracuje nad dziesięcioodcinkową serialową adaptacją. Za sterami twórcy znanych produkcji.
Apple TV+ to platforma, która słynie z takich świetnych seriali science fiction jak Silos, Fundacja, Nowa konstelacja czy Inwazja. Wygląda na to, że firma nie zamierza się zatrzymywać i pragnie poszerzać swoją ofertę skierowaną do fanów tego gatunku. Serwis właśnie ogłosił, że nakręci kolejną serię sci-fi – adaptację wielokrotnie nagradzanej powieści autorstwa Williama Gibsona Neuromancer.
Serial będzie się składał z dziesięciu odcinków, a za jego sterami staną Graham Roland (Skazany na śmierć, Zagubieni) i JD Dillard (Outsider, Towarzysze broni). Za produkcję odpowiadają Skydance Television, Anonymous Content oraz DreamCrew Entertainment.
Jesteśmy niesamowicie podekscytowani tym, że wprowadzimy kultowy tytuł do Apple TV+. […] Neuromancer zainspirował wiele późniejszych dzieł science fiction, więc nie możemy się doczekać, aby wprowadzić widzów do tego cyberpunkowego świata – wyjawili Graham Roland i JD Dillard.
Jak zapowiada Apple, Neuromancer opowie o wpływowym hakerze imieniem Case. Do świata cyberszpiegostwa wciąga go jego dziewczyna, Molly, która planuje napaść na skrywającą wiele tajemnic korporację.
Neuromancer został wydany w 1984 roku, a autora wyróżniono m.in. nagrodami Nebula oraz Hugo. Powieść podejmuje takie tematy jak sztuczna inteligencja, rzeczywistość wirtualna czy inżynieria genetyczna i stanowi pierwszą część tzw. Trylogii Ciągu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Serial:Neuromancer
sci-fi, tajemnica
W produkcji Sezonów: 1
W odległej przyszłości, spłukany haker Henry Case zostaje zatrudniony do ostatniego zadania, które doprowadza go do kontaktu z potężną sztuczną inteligencją.
9

Autor: Pamela Jakiel
Redaktorka działu filmowego Gry-Online od kwietnia 2023 roku. Absolwentka filmoznawstwa i MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Miłośniczka dzieł Romana Polańskiego, Terrence’a Malicka i Alfreda Hitchcocka. Woli gnozę od grozy, dramaty od komedii, Junga od Freuda. Tęskni za elegancją kina klasycznego i wciąż wraca do Bulwaru Zachodzącego Słońca. W muzeach tropi obrazy symbolistów, a świat przemierza gravelem. Uwielbia jamniki.