Sprawdziliśmy, jakie samochody elektryczne kupują Polacy, oto liderzy
Nowych elektrycznych samochodów w Polsce przybywa – od początku roku zarejestrowano ich niemal 8,5 tysiąca. To nie tylko auta osobowe, popularne stają się też elektryczne „dostawczaki”.

Auta elektryczne mają w Polsce coraz więcej zwolenników – powoli, ale sukcesywnie ich liczba rośnie. Według danych CEPiK-u (Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców) w naszym kraju od początku roku 2022 zarejestrowano 8444 „elektryki”. Mowa tutaj o autach wszelkich typów, zarówno osobowych, jak i dostawczych. Którego producenta Polacy wybierają najczęściej? Które województwo przewodzi pod względem liczby aut elektrycznych? Zapraszam na krótki przegląd danych na temat polskiej elektromobilności.
Sprzedaż nowych samochodów elektrycznych w Polsce
Chyba nikt nie będzie zaskoczony zwycięstwem Tesli – 887 egzemplarzy aut elektrycznych zarejestrowanych od początku roku nosi znaczek tej firmy. Czy Elon Musk może być spokojny o nasz rynek? Moim zdaniem nie, ponieważ dosłownie po piętach depcze mu Kia. W Polsce od początku roku przybyło 885 „elektryków” tego koreańskiego producenta. Choć warto dodać, że w samym wrześniu Modelu 3 Tesli zarejestrowano dwukrotnie więcej niż EV6 Kii.
Na trzecim miejscu uplasował się Mercedes-Benz, głównie dzięki dużej popularności dostawczych eSprinterów. A jak już mówimy o konkretnych modelach – najpopularniejszym autem elektrycznym w Polsce jest Tesla Model 3 (572 zarejestrowane sztuki). To nieco odróżnia nasz kraj od reszty świata, gdzie najpopularniejszą Teslą jest Model Y.
Zaraz za nią plasuje się Mustang Mach-E (555 rejestracji). To pokazuje, że Polakom nie przeszkadza elektryfikacja nazwy z krainy wielkich silników V8 (z czego słyną spalinowe Mustangi). Trzecie miejsce zdobyła Kia EV6 z wynikiem 421 zarejestrowanych aut. Wspomniany wyżej SUV Tesli (Model Y) zajmuje 6. miejsce (321 egzemplarzy). Segment elektrycznych aut sportowych jest w Polsce reprezentowany w zasadzie tylko przez Audi e-tron GT i Porsche Taycana. Ten drugi ma przewagę z liczbą 187 sztuk, względem 116, choć należy pamiętać, że oba auta należą do koncernu Volkswagen AG.

Koncerny zwyciężają
Wśród koncernów motoryzacyjnych skład podium jest nieco inny. Tesla znajduje się dopiero na czwartym miejscu. Prym wiedzie grupa VAG (Volkswagen AG – 1488 zarej. elektrycznych aut), na drugim miejscu jest Stellantis (1205 zarej. aut), a na trzecim Renault-Nissan-Mitsubishi (974 auta).
Dzieje się tak dlatego, że VAG i Stellantis to podmioty zawierające wiele firm, np. do Volkswagena należą m.in. Audi, Seat, Skoda, Lamborghini i Porsche, a Stellantis to np. Fiat czy Chrysler. Firma należąca do Elona Muska stworzyła jak na razie tylko jedną markę motoryzacyjną.
Elektryczne mazowieckie
Jak łatwo można się domyślić, elektryczne auta nie sprzedają się w Polsce równomiernie. To nadal dość droga technologia (ach, te akumulatory), więc popularność „elektryków” jest podyktowana warunkami ekonomicznymi i proporcjami struktur społecznych w danym regionie. Ewentualnie skłonnością władz miejskich do wyznaczania tzw. czystych stref ruchu.

Województwo mazowieckie jest najbardziej elektryczne – od początku roku swój garaż (lub parking) znalazły tutaj 2774 auta elektryczne. W mazowieckim przodują pojazdy z fabryk Elona Muska. Potem długo nic, aż docieramy do woj. wielkopolskiego z wynikiem 1002 zarejestrowanych „elektryków”. Region ten z kolei preferuje markę Mercedes-Benz.
Na trzecim miejscu znajduje się woj. małopolskie (880 rejestracji), tutaj podobnie jak w mazowieckim lubiana jest Tesla. Na samym końcu zaś jest lubuskie – tylko 117 elektrycznych aut zostało w nim zarejestrowanych od początku roku. Być może znaczenie ma w tym przypadku bliskość Niemiec, skąd Polacy masowo sprowadzają używane auta (i to raczej nie elektryczne).

Podane tutaj dane dotyczą wszystkich nowych pojazdów elektrycznych zarejestrowanych w Polsce w 2022 roku, czyli obejmują zarówno auta zakupione u polskich dilerów, jak i te sprowadzone. Popularność elektrycznych samochodów może wydawać się korzystna z punktu widzenia ekologii, jednak rzeczywistość nie jest tak zielona. W Polsce wciąż produkujemy prąd w elektrowniach węglowych, co musi się zmienić, jeśli chcemy myśleć o masowej elektryfikacji pojazdów na drogach.
Dodatkowe statystyki
Producenci – Top 10
Producent | Ilość nowych rejestracji | |
1. | Tesla | 887 |
2. | KIA | 885 |
3. | Mercedes-benz | 838 |
4. | Ford | 573 |
5. | BMW | 539 |
6. | Audi | 494 |
7. | Skoda | 408 |
8. | Nissan | 405 |
9. | Peugeot | 399 |
10. | Volkswagen | 370 |
Modele – Top 10
Producent | Model | Ilość nowych rejestracji | |
1. | Tesla | Model 3 | 572 |
2. | Ford | Mustang Mach-E | 555 |
3. | KIA | EV6 | 421 |
4. | KIA | Niro | 338 |
5. | Nissan | Leaf 40 kWh | 326 |
6. | Tesla | Model Y | 314 |
7. | Peugeot | 208 | 258 |
8. | Skoda | Enyaq 80 | 237 |
9. | Mercedes-benz | eSprinter | 207 |
10. | Mini | Cooper SE | 205 |
Wrzesień – Top 10
Producent | Model | Ilość nowych rejestracji | |
1. | Tesla | Model 3 | 189 |
2. | Tesla | Model Y | 187 |
3. | KIA | EV6 | 91 |
4. | KIA | Niro | 77 |
5. | Ford | Mustang Mach-E | 73 |
6. | Nissan | Leaf 40 kWh | 58 |
7. | Mercedes-benz | eSprinter | 47 |
8. | Fiat | 500 | 45 |
9. | Hyundai | Kona | 35 |
10. | Volvo | XC40 | 32 |
Ciekawostką są również pierwsze egzemplarze (zapewne demo dealerskie) Nissana Ariya, które zaczęły się rejestrować w ostatnim tygodniu września (łącznie 18 sztuk). Warto również zauważyć, że końcówka kwartału zawsze i wszędzie należy do Tesli ze względu na kumulację dostaw z Gigafactory Shanghai, jednakże tu mamy nokaut konkurencji. Model Y prawie przegonił Model 3.
Może Cię zainteresować:
Więcej:Rodzice nie nadążają za tym, co ich dzieci robią w internecie. Dane z Polski są alarmujące
Komentarze czytelników
Cziczaki Legend

Dla polaka to nawet 30tys. za nowy samochód to drogo. 100tys. za elektryka to nie dużo w porównaniu do samochodów spalinowych, kiedyś była większa różnica cen że aż się człowiek zastanawiał na co to komu, przy obecnej różnicy 20-30tys. od spalinowego i obecnych cenach paliwa to już nie jest tak dużo jak np. przed pandemią. Tylko w polsce mamy ten problem, że nie mamy infrastruktury dla motoryzacji elektrycznej ( i nie, to że takim dużym mieście jak np. Poznań jest nawet kilka stacji dla elektryków, nie znaczy że tak od razu wygląda sytuacja w całym kraju), dodatkowo produkcja energii jest kosztowna, a taniej energii ludzie się boją, bo żyją mentalnie w komunie będąc przekonanym że elektrownie atomowe buduje się tylko i wyłącznie po to, by eksplodowały, w tym kraju nawet panuje przekonanie że panele fotowoltaiczne są nieopłacalne jakby miały dwa lata gwarancji a później na śmietnik bo produkcja energii spada nagle do zera.
"Tutaj gdzie mieszkam to jak ktoś kupi samochód za 50 tysięcy to jest sukces, a i tak musi się na niego pracować pół życia."
To i tak nieźle, większość ludzi żyje tak, że nawet się z tym pogodzili, iż przez całe życie nie zarobią na nowy samochód. A sytuacja na rynku zapowiada się tak, że zamiast 80 lat za chińczykami mamy być 160 lat za chinolami.
zanonimizowany1374860 Konsul
Widziałem właśnie takie za 80, 90 tysięcy ale to jak dla mnie i przypuszczam większości osób i tak drogo. Dziś kupisz, np. takiego za 30 tysięcy i nim pojeździsz przez kilka, a nawet więcej lat. Nie wiem też w jakiś sferach się obarczasz ale skoro piszesz że 100 tysięcy to nie dużo za samochód elektryczny to musisz w jakiś bogatych. Tutaj gdzie mieszkam to jak ktoś kupi samochód za 50 tysięcy to jest sukces, a i tak musi się na niego pracować pół życia.
Mr. JaQb Legend

Dla porównania przydałaby się informacja, ile w tym czasie zarejestrowano samochodów spalinowych
Cziczaki Legend

Ładna grafika w newsie, elektryki w polsce są kupowane tylko przez najbogatszych obywateli, a takich chinach gdzie ludzie pracują "za miskę ryżu" jak to się wszystkim wmawia, elektryki są dla "biedoty" a bogacze kupują spalinowe modele. Mieliśmy być drugą japonią i irlandią, a tu nawet możemy pomarzyć, by żyć finansowo i gospodarczo na chińskim poziomie by nawet osoba mało zarabiająca mogłaby sobie kupić nowego kompakta elektrycznego.