Najlepszy serial o Batmanie powrócił i znowu mnie zauroczył

Najlepszy serial o Batmanie nareszcie jest dostępny na HBO Max. Dzięki niemu chociaż na parę godzin wróciłem do czasów dzieciństwa.

filmomaniak.pl

Marcin Nic

Najlepszy serial o Batmanie powrócił i znowu mnie zauroczył, źródło grafiki: Batman TAS, reż. Bruce Timm i Eric Radomski, Warner Bros. 1992.
Najlepszy serial o Batmanie powrócił i znowu mnie zauroczył Źródło: Batman TAS, reż. Bruce Timm i Eric Radomski, Warner Bros. 1992.

Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku nie były zbyt przyjazne dla fanów komiksów. Oczywiście w osiedlowych kioskach można było dostać pojedyncze egzemplarze przygód superbohaterów spod znaku Marvela czy też DC, ale w przeważającej liczbie przypadków na półkach dominował Kaczor Donald. Nic więc dziwnego, że każdorazowy kontakt z produkcjami zza wielkiego oceanu wywoływał tak wielkie emocje.

We mnie największe emocje wywoływał serial Batman: The Animated Series. Animacja ta w niesamowity sposób uchwyciła klimat komiksów o Człowieku Nietoperzu, które miałem okazję nadrobić stosunkowo niedawno. Nastrój wylewał się wręcz z ekranu telewizora i śmiem twierdzić, że do dzisiaj nie było lepszej produkcji opowiadającej o przygodach Bruce’a Wayne’a.

Takie zdanie o serialu Batman: The Animated Series ma redakcyjny kolega Zbigniew Woźnicki.

Trochę to zajęło, ale w końcu serial Batman: The Animated Series trafił na HBO Max. Mam już za sobą kilka epizodów i moim zdaniem produkcja w ogóle się nie zestarzała pod względem oferowanej rozrywki. Poza tym w historii animacji nie było jeszcze takiej ekipy jak Conroy i Hamill. Takich dwóch jak ich trzech to nie ma ani jednego. Mam tylko nadzieję, że pojawią się kolejne sezony i Batman z HBO Max nie podzieli losu Spider-Mana na Disney+.

Po pierwsze mieliśmy tutaj do czynienia z niezwykle dokładnie przedstawionymi złoczyńcami, z którymi na przestrzeni czterech sezonów musiał mierzyć się główny bohater. Zamiast przeznaczyć cały ten czas na spotkania Batmana z Jokerem i Kobietą Kotem, twórcy sięgnęli po innych „złoli”, którzy grasowali po Gotham City w komiksach. Każdy z nich dostaje odpowiednią dozę czasu ekranowego, a przemiana Harveya Denta w Dwie Twarze zawstydza wersję, którą mogliśmy oglądać podczas seansu Mrocznego Rycerza. Warto również zauważyć, że serial ten jest jedyną wersją Batmana, która daje Poison Ivy całkiem interesującą historię, nawet jeśli w dalszym ciągu oparta jest ona na uwodzeniu przez roślinę.

Niektórzy złoczyńcy doczekali się również ulepszonej wersji swoich origin story. Oryginalnie Mr. Freeze nie był zbyt ciekawy. W serialu natomiast jego historia otrzymała drugie dno, a sytuacja, w której Victor Fries stał się złoczyńcą, sprawia, że widzowie mogli z nim sympatyzować. Co więcej, wymyślona na potrzeby serialu historia na stałe została wprowadzona do kanonu.

Podobnie sprawa wygląda z innych złymi charakterami, i trzeba przyznać, że Batman: The Animated Series dokonał świetnych zmian, dzięki którym nawet najmniej interesujący złoczyńcy stali się atrakcyjnymi i przykuwającymi wzrok do ekranu postaciami.

Najlepszy serial o Batmanie powrócił i znowu mnie zauroczył - ilustracja #1
Animowani Batman i Joker przez długi czas pozostaną niedoścignionym ideałem. Źródło fot.: Batman: The Animated Series; Bob Kane, Eric Radomski i Bruce Timm; Warner Bros. Television Distribution; 1992

I to właśnie złoczyńcy są jedną z największych, o ile nie największą zaletą Batman: The Animated Series. Większość z nich nie cierpi na brak motywacji – powody ich działania są widzom jasno przedstawiona. Edward Nigma został popchnięty do stania się Człowiekiem-Zagadką, ponieważ został oszukany i zwolniony z pracy. Jervis Tetch został Szalonym Kapelusznikiem, ponieważ nie miał kontroli nad swoim życiem i chciał, aby kobieta, za którą tęsknił, odwzajemniła jego miłość. Wcześniej wspomniany Dwie Twarze to tragiczna postać, której choroba psychiczna objawiła się w gwałtownej, żądnej władzy osobowości. Każdy z nich ma w życiu jakieś problemy, które wykorzystuje jako pretekst do popełniania przestępstw. Stają się jednak dzięki temu zabiegowi bliżsi widzowi.

HBO Max kupisz tutaj

Wrażenia z ponownego oglądania nie byłyby oczywiście tak pozytywne, gdyby nie ikoniczne role Kevina Conroya oraz Marka Hamilla. Panowie podkładający głosy pod Batmana i Jokera wykonali niebywałą robotę. W mojej opinii animowane wcielenie Księcia Przestępstw z Gotham jest najlepsze, jakie kiedykolwiek powstało. Mark Hamill jako Joker jest genialny. Żaden śmiech w jego wykonaniu nie brzmi dokładnie tak samo.

Batman: The Animated Series pokazuje również kompletnie inną wersję głównego bohatera. W większości przypadków Człowiek Nietoperz przedstawiany był jako boska wręcz istota, która wygrywa każdą walkę, ma gadżet lub wynalazek na każdą zaistniałą sytuację i nagle staje się ekspertem od wszystkiego, czego wymaga od niego fabuła. W serialu natomiast mamy Batmana, który wciąż jest niesamowicie uzdolniony, ale jednocześnie bardziej podatny na niebezpieczeństwa. Bardzo często zdarza mu się popełnić błąd, a także wpaść w pułapkę. Dzięki temu serial ogląda się ze świadomością, że mamy do czynienia z bohaterem z krwi i kości, który ma swoje ograniczenia.

Najlepszy serial o Batmanie powrócił i znowu mnie zauroczył - ilustracja #2
Czołówka serialu do dziś potrafi wywołać ciarki na plecach. Źródło fot.: Batman: The Animated Series; Bob Kane, Eric Radomski i Bruce Timm; Warner Bros. Television Distribution; 1992

Koniec końców w Batman: The Animated Series udało się dokonać tego, czego nie potrafiły inne adaptacje – przedstawić głównego bohatera, z którym łatwo jest się utożsamić. W dalszym ciągu jest on ukształtowany przez ciemność z przeszłości i teraźniejszości, ale nadal ma współczucie wobec świata. Dodatkowo nie zapomniano o tym, że Batman jest najwspanialszym detektywem w uniwersum DC. Wydaje się, że ostatnie adaptacje trochę o tym zapomniały, a szkoda, ponieważ jest to nieodzowna część tej postaci.

Zawsze chętnie oglądam każdy najnowszy film o Batmanie, jednak wszystkie bledną w porównaniu z tym, co Bruce Timm oraz Eric Radomski przygotowali w Batman: The Animated Series. W ich twórczości widać zamiłowanie do tej postaci, a ja po raz kolejny jestem gotów dać się ponieść temu uczuciu.

Serial:Batman: Serial animowany(Batman: The Animated Series)

premiera: 1992animacjadramattajemnicaakcja

Zakończony Sezonów: 4 Odcinków: 85

Batman: The Animated Series to uznany przez krytyków amerykański animowany serial telewizyjny, który miał premierę w 1992 roku; śledzi on przygody legendarnego superbohatera DC Comics, Batmana, który walczy z przestępczością i chroni Gotham City przed niebezpiecznymi złoczyńcami, którzy mu zagrażają. Znany z mrocznej i eleganckiej oprawy wizualnej inspirowanej stylem art deco, zniuansowanej historii i ikonicznego aktorstwa głosowego, seria stała się ukochanym klasykiem wśród fanów animacji i serii o Batmanie.

Serial Batman: The Animated Series
Podobało się?

28

Marcin Nic

Autor: Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum inne
2023-02-18
15:16

Pulser.X Konsul

Pulser.X

Moim zdaniem DC robi najlepsze animacje superbohaterów, tutaj Marvel przegrywa chociaż namiętne też oglądałem "starego" Spidermana i Xmenów ''90 które są bardzo dobre

Komentarz: Pulser.X
2023-02-18
16:38

Dark Raven0 Centurion

Dark Raven0

Hehhh, uwielbiałem ten serial!! Nawet niedawno znalazłem model 3D Batmana w internetach, musiałem go sobie wydrukować...;]

Komentarz: Dark Raven0
2023-02-18
18:50

HETRIX22 Legend

HETRIX22

Za dzieciaka wydawał mi się zbyt mroczny. Obecnie wydaje mi się zbyt dziecinny, choć od lat go nie oglądałem. Może mu się przyjrze. Batman przyszłości był świetny i się nie patyczkował, był mroczny i niektóre postacie dotknął los niemal gorszy niż śmierć.

Komentarz: HETRIX22
2023-02-18
19:01

berial6 Legend

berial6

Ta, a sezony 2 i 3 gdzie?
Ale to ma tylko 30 lat, może zdobywanie licencji trochę potrwać...

Komentarz: berial6
2023-02-19
22:34

XR4x4 Chorąży

Najgorsze w animowanych ekranizacjach komiksów było to, że nie bardzo były wierne pierwowzorom. Takie np. "Żółwie Ninja" znacząco różniły się od swojego komiksowego, mrocznego, czarno-białego pierwowzoru. Nie przeszkodziło to im zyskać staus "kultowego" serialu. Ten animowany Batman był jednak doskonały, przesadził przaśne animacje o Batmanie o wiele dalej w przyszłość niż doskonałe filmy z Keatonem. Nawet trylogia Bale''a im nie dorównała.

Komentarz: XR4x4

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl