filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 29 czerwca 2018, 10:30

Na Indianę Jonesa 5 jeszcze trochę poczekamy

Wbrew wcześniejszym zapewnieniom, zdjęcia do filmu Indiana Jones 5 nie rozpoczną się w kwietniu 2019 roku. Przyczyną opóźnienia jest konieczność poprawy scenariusza, czym zajmie się Jonathan Kasdan, odpowiedzialny między innymi za skrypt do Hana Solo: Gwiezdnych wojen – historii.

Wydawało się, że prace nad filmem Indiana Jones 5, czyli kolejną odsłoną przygód najsłynniejszego archeologa na świecie, idą w dobrym kierunku. W produkcję aktywnie zaangażowali się Steven Spielberg i Harrison Ford, scenariusz powstał już jakiś czas temu, a zdjęcia miały się rozpocząć w Wielkiej Brytanii w kwietniu 2019 roku. Nic tylko kompletować obsadę i kręcić, prawda? Niestety, nie jest to takie proste. Jak możemy przeczytać na portalu Collider, Spielberg i Lucasfilm nie do końca są zadowoleni ze skryptu stworzonego przez Davida Koeppa (odpowiedzialnego między innymi za pierwszą część Jurassic Park oraz Indianę Jonesa i Królestwo Kryształowej Czaszki). Dlatego też zatrudniono Jonathana Kasdana (Han Solo: Gwiezdne wojny – historie), by pomógł w poprawie scenariusza. Według źródeł strony internetowej pisma Variety, dość mocno wpłynie to na termin rozpoczęcia zdjęć. Śmiało możemy zatem założyć, że planowana początkowo na 10 lipca 2020 roku data premiery Indiany Jonesa 5 jest już nieaktualna, choć nie została ona jeszcze oficjalnie zmieniona.

Na Indianę Jonesa 5 jeszcze trochę poczekamy - ilustracja #1
Nie ma zdjęć, można odpocząć.

Można by rzec, że Jonathan Kasdan ma Indianę Jonesa we krwi. Jego ojcem jest Lawrence Kasdan, dobry znajomy Stevena Spielberga i George'a Lucasa, który na początku lat 80. stworzył scenariusz do Poszukiwaczy Zaginionej Arki, czyli pierwszego filmu, w którym pojawił się grany przez Harrisona Forda słynny archeolog.

Opóźnienie produkcji Indiany Jonesa 5 oznacza, że zarówno Spielberg, jak i Ford mogą na razie skupić się na innych projektach. Uznany amerykański reżyser zajmuje się obecnie pracami przygotowawczymi związanymi z remakiem kultowego musicalu West Side Story oraz dramatem historycznym The Kidnapping of Edgardo Mortara. Popularny aktor natomiast będzie użyczał głosu jednemu z bohaterów animacji Sekretne życie zwierzaków domowych 2.

W prace nad Indianą Jonsem 5 nie są zaangażowani ani George Lucas, ani Shia LaBeouf, który w Królestwie Kryształowej Czaszki wcielił się w kontrowersyjną postać Mutta Williamsa. Swojego powrotu do serii chciałby John Rhys-Davies, czyli znany i lubiany Sallah Mohammed Faiseal el-Kahir z Poszukiwaczy Zaginionej Arki oraz Ostatniej Krucjaty. Kto wie, być może Kasdan przygotuje dla niego jakąś rolę w nowej wersji scenariusza. My mamy tylko nadzieję, że tym razem nie będzie w nim żadnych kosmitów.

Na Indianę Jonesa 5 jeszcze trochę poczekamy - ilustracja #2

Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej

filmy i seriale filmy Lucasfilm Indiana Jones 5