„Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces
Wystarczyły 3 słowa Julii Roberts, aby Pretty Woman zdobyło wszystkie brakujące elementy potrzebne do sukcesu tej komedii romantycznej.

Pretty Woman odniosło zaskakujący sukces, stając się kultową komedią romantyczną, która zachwyciła widzów na całym świecie. Duet Richarda Gere’a i Julii Roberts idealnie sprawdził się w tej historii i w dużej mierze przesądził o powodzeniu produkcji w reżyserii Garry’ego Marshalla.
Osobą, której ten film wiele zawdzięcza, jest sama Julia Roberts, która nie tylko zagrała jedną z głównych ról, lecz również przekonała Gere’a zaledwie trzema słowami, żeby przyjął rolę w filmie z 1990 roku. Aktorka spotkała się z nim, zanim Gere został obsadzony.
Aktor w The Tonight Show Starring Jimmy Fallon opowiedział o tym, jak reżyser przedstawił ich sobie i zostawił samych, żeby porozmawiali ze sobą. Później zaś zadzwonił, żeby sprawdzić, jak sprawy się mają – wtedy Roberts wyciągnęła asa z rękawa, a Gere przyjął rolę.
Ale pamiętam, że Julia przyjechała do mnie do Nowego Jorku i [Garry Marshall] powiedział: „Richard, Julia jest dobra”. Więc przyjechała do Nowego Jorku i siedziała w moim biurze. Garry przedstawił nas sobie i wyszedł. Oddzwonił jakieś 45 minut później. Rozmawiam z Garrym, a ona siedzi po drugiej stronie biurka i pisze coś na jednej z moich karteczek samoprzylepnych. Potem odwraca ją i odkłada ją. A ja to czytam. Było tam napisane: „Proszę, powiedz tak”. Więc powiedziałem: „Garry, myślę, że właśnie powiedziałem tak”.
Tyle oraz poznanie Julii Roberts wystarczyło, żeby Richard Gere dołączył do projektu. Reszta zaś jest historią. Aktorzy stworzyli na ekranie niezapomniany duet, który wyreżyserowany przez Marshalla zapewnił sukces tej pozornie małej produkcji, czyniąc ją ogromnym hitem.
Trudno powiedzieć, czy to udałoby się osiągnąć, gdyby Roberts nie namówiła Gere’a, aby przyjął rolę w Pretty Woman.
Film:Pretty Woman
premiera: 1990romanskomedia