Premiera Mount & Blade II: Bannerlord we wczesnym dostępie na platformie Steam okazała się ogromnym sukcesem. Według danych serwisu Steam Charts, w szczytowym momencie w tytule bawiło się jednocześnie przeszło 178 tysięcy osób. Tytuł zbiera również pozytywnie opinie.
Od przeszło siedmiu lat miłośnicy pierwszego Mount & Blade'a i jego spin-offów z napięciem śledzili wszelkie nowe informacje na temat kontynuacji. Wczoraj ich cierpliwość została wynagrodzona. Tego dnia Mount & Blade II: Bannerlord zadebiutowało w ramach wczesnego dostępu na Steamie. Tytuł niemal z miejsca stał się ogromnym hitem. Jak pochwaliło się na Twitterze studio TaleWorlds, w zaledwie 100 minut od premiery w grze bawiło się jednocześnie 100 tysięcy osób. Według danych Steamcharts, w szczytowym momencie liczba ta przekroczyła 178 tysięcy. W chwili pisania tego tekstu produkcję ma uruchomioną przeszło 148 tysięcy wirtualnych wojowników.

Nie da się ukryć, że jest to imponujący wynik, który pozwolił studiu TaleWorlds na osiągnięcie pierwszego istotnego kamienia milowego. Otóż wczesny dostęp Mount & Blade II: Bannerlord jest jak na razie największą tegoroczną premierą na Steamie.
Duża liczba graczy to jedno, lecz równie ważne jest to, czy tytuł spodobał się odbiorcom. Bazując na opiniach wystawionych na platformie firmy Valve, jak najbardziej. 84% z ponad 13 tysiący recenzji Mount & Blade II: Bannerlord jest pozytywnych. Przede wszystkim gracze po prostu cieszą się, że w końcu mogą ponownie wejść do świata Calradii. Ci, którzy zdecydowali się opisać swoje odczucia bardziej szczegółowo zauważają, że pod wieloma względami „dwójka” jest produkcją lepszą od oryginału. Mowa tu chociażby o bardziej rzeczywistym handlu czy poprawionym systemie umiejętności. Lecz gra opiera się wciąż na tej samej, sprawdzonej formule, co nie przypadło do gustu osobom oczekującym po tak długim procesie produkcyjnym jakiejś większej rewolucji.

Trzeba też pamiętać, że mamy do czynienia z wczesnym dostępem, zatem Mount & Blade II: Bannerlord cierpi na wiele przypadłości charakterystycznych dla tego okresu. W tytule nie brakuje bugów. Ponadto po zebraniu dość dużej armii zabawa przestaje być wyzwaniem i zaczyna wkradać się nuda. Mieszane uczucia wzbudziła także optymalizacja. Niektórzy ją chwalą i podkreślają, że gra nie zwalnia specjalnie nawet podczas dużych bitew. Z kolei inni twierdzą, iż produkcja potrafi się zacinać.
O tym, czy rację mają narzekający, czy też chwalący, każdy może przekonać się sam, kupując Mount & Blade II: Bannerlord. Do 13 kwietnia najnowsze dzieło studia TaleWorlds można zdobyć na Steamie za 161,99 zł (lub 143,99 złotych, jeśli posiadamy w bibliotece którąś z poprzednich odsłon cyklu). Później cena wzrośnie do 179,99 złotych.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
90

Autor: Miłosz Szubert
Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.