Rozpoczynając rozgrywkę w Monster Sanctuary, możecie wybierać spośród czterech stworów. Tutaj dowiecie się, który z nich to najlepsza opcja na start.
Monster Sanctuary to produkcja łącząca w sobie kilka gatunków. Nie da się jednak ukryć, że w dużej mierze stworzona została z myślą o fanach gier z serii Pokemon.
W końcu mamy tu do czynienia z tytułem, w którym będziemy łapać i trenować masę różnorodnych stworzeń, a później toczyć z ich udziałem liczne starcia.
Tak, jak w Pokemonach, na początku rozgrywki otrzymujemy możliwość wybrania swojego startowego „pupila”. Tutaj dowiecie się więcej na ich temat.
Rozpoczynając rozgrywkę w Monster Sanctuary, będziecie mogli wybrać spośród czterech stworzeń startowych. Należą one do grupy Spectral Familiars, a poniżej znajdziecie ich listę wraz z krótkim opisem.
W gruncie rzeczy wszystkie ze startowych stworzeń mają swoje mocne i słabe strony. Ich odpowiednie wykorzystanie zależy zaś od właściwego skomponowania ich z resztą drużyny złożonej z trzech stworzeń.
Spectral Wolf i Spectral Lion to jednak świetne stwory same w sobie. Oba dysponują dobrze zbalansowanymi statystykami i potężnymi umiejętnościami. Pojedynczo są więc w stanie wpłynąć na wynik starcia.
Dla początkujących graczy lepszym wyborem może być Spectral Toad lub Spectral Eagle. Pierwszy z nich dysponuje umiejętnościami leczenia, drugi zaś posiada zdolność wskrzeszania.
Oba skille mogą znacznie ułatwić rozgrywkę w początkowej fazie. Ograniczycie w ten sposób swoje straty i będziecie dysponować stworzeniami, które świetnie wspomagają resztę drużyny.

Ponadto Spectral Toad to bardzo wytrzymały stwór, którego nie tak łatwo pokonać. Korzysta również z mocnych ataków trafiających kilku wrogów jednocześnie. Jako jedyny z rodziny Spectral Familiars dysponuje także 28 punktami w swoich statystykach na start (inne stworzenia dysponują 27 punktami).
Jeśli nie wiecie więc, na którego stwora się zdecydować, to Spectral Toad jest prawdopodobnie najlepszym wyborem.
Więcej:AAA to tylko grafika? Twórca Palworlda o kondycji wysokobudżetowych gier i swoich preferencjach

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.