W sieci zaroiło się od recenzji Pokemon GO. Różnice w opiniach są bardzo duże - poczynając od zachwytów, aż po ostrą krytykę. W żaden sposób nie wpływają jednak one na szaloną popularność nowej gry Nintendo.
Fenomen Pokemon GO trwa, choć kieszonkowe stwory szaleją tylko w garstce krajów na całym świecie. Kilka dni od premiery wystarczyło jednak, aby w sieci pojawiło się sporo recenzji tej popularnej aplikacji. Rozstrzał między opiniami jest dosyć spory, a obecnie średnia ocen według serwisu Metacritic wynosi 67%.
Recenzja gry pojawiła się także na naszym serwisie, czyli na GRYOnline.pl. Redaktor nie wystawił jeszcze oceny, gdyż artykuł oparty został na pierwszych wrażeniach z Pokemon GO i autor musi się wgryźć mocniej w grę zanim przyzna jej konkretną notę. Recenzent pochwalił świetny pomysł zachęcający do wychodzenia na spacery i poznawania obcych ludzi, dobrze znany fanom serii klimat oraz olbrzymi potencjał do rozwoju. Skrytykował za to słaby samouczek, bateriożerność oraz fakt, że całość wydaje się przypominać bardziej tytuł z early access niż finalną wersję.
Recenzja gry Pokemon GO (w przygotowaniu) – wczesny dostęp, ale masa frajdy
Jak już wspomnieliśmy, oceny zachodnich serwisów cechuje duży rozrzut. Z jednej strony mamy bardzo wysokie noty wystawione przez takie strony jak Digitally Downloaded (100%) czy Pocket Gamer (90%), gdzie autorzy zachwycają się aspektem społecznościowymi i ciekawą integracją rozgrywki ze światem rzeczywistym. Z drugiej strony mamy mocno negatywne recenzje na Destructoid (35%) czy 148Apps (50%), gdzie twórcom aplikacji oberwało się za mocne uproszczenie rozgrywki, masę błędów technicznych oraz fakt, że wiele mechanik nie jest wystarczająco wytłumaczona. Recenzenci podkreślają również, że prawdziwą zabawę mają tylko ludzie z dużych miast, a na wsi jest znacznie mniej przyjemnie. Co ciekawe, dokładnie te same zalety i wady pojawiają się praktycznie we wszystkich recenzjach, a różnice dotyczą tego, które elementy są ważne dla danego recenzenta, a które nie.
Generalnie jednak nawet krytyczni redaktorzy nie mogą ukryć wrażenia, jakie zrobiła na nich gigantyczna popularność gry i fakt, że stała się ona współczesnym fenomenem kulturowym:
Co ciekawe, fakt, że oceny nie są wysokie nie wydaje się mieć żadnego wpływu na powodzenie gry. Użytkownicy zamiast czytać recenzje włóczą się gdzie popadnie i łapią pokemony. Bardzo dobrze rokuje to Pokemon GO na przyszłość. Jeśli bowiem nawet teraz, w mocno uproszczonej postaci, produkcja potrafi wywołać tak duży entuzjazm, to dodając nowe funkcje i rozbudowując mechanikę gry autorzy powinni bez problemu utrzymać wysoki poziom zainteresowania fanów.
Przypomnijmy, że na razie Pokemon GO nie można oficjalnie pobrać w naszym kraju, choć są sposoby na obejście tego ograniczenia. Wczoraj gra zadebiutowała jednak w pierwszych europejskich krajach – Niemczech i Wielkiej Brytanii, a dzisiaj we Włoszech, w Hiszpani i Portugalii, więc mamy nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na premierę w Polsce.
GRYOnline
Gracze
Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
