Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 lutego 2023, 09:48

Microsoft zyskuje sojuszników w sporze z Sony i nie zamierza iść na ustępstwa

Przeciąganie liny pomiędzy Microsoftem a Sony trwa. Amerykanie są zdecydowani dopiąć transakcję na ostatni guzik, dlatego zaczęli szukać sojuszników. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Źródło fot. Activision
i

Spór między Microsoftem a Sony trwa, a jego końca jakby nie widać. Amerykanie wykazują się ogromną determinacją, by doprowadzić proces przejęcia Activision Blizzard do szczęśliwego końca. W trudnej walce z Japończykami z Sony Microsoft zwiera sojusznicze szeregi. Nvidia i Nintendo przystały na plany giganta z Redmond, podpisując stosowne, 10-letnie porozumienie.

Współpraca z innymi firmami raczej nie sprawi jednak, że Sony zmieni podejście do transakcji Amerykanów. Z kolei Microsoft nie chce iść na ustępstwa i nie zamierza rezygnować z żadnych części Activision Blizzard, w tym przede wszystkim Call Of Duty, które jest solą w oku Sony.

Niespodziewana współpraca

Wieści o zawarciu porozumienia z Nvidią przekazał wiceprezes Microsoftu Brad Smith. Dokonał tego tuż po wczorajszym niejawnym przesłuchaniu, jakie odbyło się w biurach Komisji Europejskiej. Umowa ma pozwolić na udostępnienie portfolio xboxowych gier firmy z Redmond (a konkretnie tych oferowanych w streamingu poprzez xCloud) na platformie GeForce Now. Chociaż Nvidia była dotychczas przeciwna działaniom Microsoftu, jej zarząd zdecydował się na współprace, do czego z pewnością zachęciła biblioteka tytułów Activision Blizzard. Po ewentualnym przyklepaniu przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft, gry tego wydawcy będą dostępne w usłudze GeForce Now. Podobną umowę podpisało wczoraj Nintendo (aczkolwiek skupioną głównie na CoD-zie), czym pochwalił się między innymi Brad Smith, twierdząc, że Call Of Duty będzie mogło pojawić się na kolejnych milionach urządzeń.

Obopólne korzyści

Współpraca Microsoftu z innymi firmami w sprawie dostępności gier ma znaczenie zarówno dla Amerykanów, jak i nowych sojuszników. W ten sposób gigant z Redmond zyskuje w oczach urzędników weryfikujących proces przejęcia Activision Blizzard, sprawiając wrażenie podmiotu bardziej konkurencyjnego i uczciwego. Z kolei Nvidia i Nintendo zapewniają sobie dostęp do popularnych serii gier. Podobne porozumienie Microsoft zaproponował Sony, ale firma odrzuciła tę propozycję.

Trudna prawnicza walka

Japończycy twardo obstają przy swoim i nie godzą się na ugodę z Microsoftem. Sony w dalszym ciągu uważa, że postępowanie Microsoftu jest niekonkurencyjne oraz nieuczciwe. Z kolei Amerykanie, odbijając piłeczkę i nazywając Sony najgłośniejszym przeciwnikiem transakcji, oskarżają ich o wieloletnią dominację na rynku (więcej na ten temat przeczytacie w kolejnej wiadomości).

Jednocześnie Microsoft ukróca jakiekolwiek domysły i dyskusje na temat ich rezygnacji z części lukratywnego tortu w postaci Activision Blizzard. Firma zaznacza, że nie jest możliwe wyłączenie niektórych marek z umowy Microsoftu (chodzi w szczególności o Call of Duty). Może to co prawda nie spodobać się regulatorom, ale firma postanowiła postawić sprawę jasno.

Niedługo werdykt

Sprawa przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft ciągnie się długimi miesiącami. Aktualnie proces bada Komisja Europejska. Ostateczny werdykt unijnych organów mamy poznać 11 kwietnia. Później czeka nas jeszcze chociażby przesłuchanie w amerykańskiej FTC, czyli Federalnej Komisji Handlu. Te działania zaplanowane są na miesiące letnie, a duży wpływ na nie ma mieć m.in. decyzja unijnych organów.

  1. Microsoft – oficjalna strona
  2. Activision Blizzard – oficjalna strona
  3. PlayStation – oficjalna strona
  4. Nintendo – oficjalna strona
  5. Nvidia – oficjalna strona

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Wiktor Szczęsny

Wiktor Szczęsny

Do zespołu GRYOnline.pl dołączył po nabraniu doświadczenia i obronie pracy licencjackiej na dziennikarskim kierunku studiów, zostając jednym z autorów wpisów w serwisie Cooldown.pl. Pierwsze teksty publikował na własnym fanpage'u jeszcze przed maturą. W wolnych chwilach chętnie ogrywa gry wyścigowe i bijatyki; bardzo często zagląda też do platformówek, zwłaszcza do Sonica. Miłośnik starych konsol, wśród których najbardziej ceni sobie Segę Mega Drive, przy której spędza wiele czasu. Nie jest mu obcy polski YouTube czy Twitch. Prócz gamingu, chętnie majsterkuje przy starych sprzętach audio Unitry. Interesuje się również francuską i japońską motoryzacją.

więcej