Microsoft raczej nie ma szans na zakup studiów z Japonii, twierdzą analitycy
Kto będzie następnym nabytkiem Microsoftu po zakupie Activision Blizzard? Raczej nie studio lub wydawca z Japonii, bo Serkan Toto z firmy Kantan Games nie wierzy, by Xbox miał szanse na udane „zakupy” w tym kraju.

- Nathan Brown (dawny redaktor magazynu Edge) oraz Serkan Toto (szef firmy Kantan Games) nie wierzą w możliwość zakupu japońskiego dewelopera przez Microsoft;
- Toto wskazuje na niechęć japońskich firm do inwestycji z zagranicy jako główny powód, dla którego jakiekolwiek przejęcie przez Microsoft w Japonii graniczy z cudem;
- większe szanse ma Sony, aczkolwiek i ta firma niekoniecznie może skusić się na jednego z czołowych japońskich wydawców.
Po niedawnym przejęciu przez Microsoft firmy Activision Blizzard i Bungie przez Sony cały internet zastanawia się, jaki znany deweloper lub wydawca będzie kolejnym „zakupem” jednego z gigantów. Philowi Spencerowi z działu Xboxa od dawna marzy się deweloper z Japonii, ale chyba będzie musiał obejść się smakiem.
Przynajmniej tak uważa Nathan Brown – autor newsettlera Hit Points, niegdyś redaktor magazynu „Edge”. Według dziennikarza „zieloni” mogą mieć duże problemy ze zdobyciem większych studiów w Japonii. Ba, cytowany przez Browna Serkan Toto z firmy Kantan Games stwierdził wprost, że „w pewnym sensie” przejęcie wielkiego japońskiego wydawcy przez Microsoft byłoby większym wydarzeniem niż zakup Activision Blizzard.
Może Cię zainteresować:
- Przejęcie Activision przez Microsoft zostanie dokładnie zbadane
- Epic Games inwestuje w studio w Polsce
Głównym powodem sceptycyzmu Toto i Browna jest niechęć japońskich wydawców do obcego kapitału. Z jednej strony wynika to z pewnej sytuacji finansowej potencjalnych „celów” Microsoftu, które przez to raczej nie są zainteresowane wykupieniem przez inne spółki.
Z drugiej: Japończycy niejako aktywnie przeciwdziałają tego typu posunięciom. Mowa o tzw. keiretsu – grupach złożonych z reprezentantów niepowiązanych rynków współpracujących ze sobą, a nawet posiadających niewielkie udziały w zaprzyjaźnionych spółkach.
Co prawda rola tego systemu znacznie osłabła w obecnych czasach, ale idea „wspierania swoich” przeciw „obcym” wciąż jest żywa wśród japońskich biznesmenów. Dość wspomnieć, że w 2019 roku Japonia zajęła ostatnie miejsce spośród 196 krajów pod względem bezpośrednich inwestycji zagranicznych.
Sprawy Microsoftowi nie ułatwia też fakt, że wiele spółek gier wideo prowadzi również interesy zupełnie niepowiązane z tą branżą. Konami ma swoje siłownie, a Sega inwestuje w hotele, kasyna, resorty wypoczynkowe etc. Dochodzą do tego różnice obyczajowe i językowe, jakich można się spodziewać przy kontaktach środowisk z dwóch odmiennych kultur.
Nie znaczy to, iż Serkan Toto wyklucza wielkie przejęcia na rynku gier w Kraju Kwitnącej Wiśni. Tyle że to nie Microsoft może liczyć na udane „zakupy”, lecz Sony. Jako japońska spółka gigant z Tokio ma oczywistą przewagę nad Xbox Game Studios. Niemniej nawet w tym przypadku Toto podkreśla, że Sony niekoniecznie musi myśleć o przejęciu na miarę niedawnego nabytku Microsoftu.
- Japonia
- Xbox Game Studios / Microsoft Gaming
- fuzje i przejęcia firm
- Sony Interactive Entertainment
- PC
- XONE
- XSX
Komentarze czytelników
plolak Generał
Więc Sony powinno się zbratac z firmami z Japonii i to by była pozytywna konkurencja bo jest tam sporo dobrych marek.
Teraz gram w strażników galaktyki od Square Enix i widzę potencjał Japończyków w rynku gier.
zanonimizowany1359977 Senator
W Dżapońców to juz chyba tylko Capcom i Square Enix jeszcze żyje i tworzy coś przełomowego.
No i oczywiście Nintendo, ale oni sa innym swiatem i nie wychodzą poza swoj system.
skorp_ Pretorianin
Po co kupować studia z Japonii skoro mogą kupić całą Japonię?
PCMREpic Konsul
U japońców do gadania ma jednak dużo rząd. Bez ich zgody żadna duża transakcja nie przejdzie. Dlatego nie liczy się kasa. MS po prostu nie ma takich możliwości, by przekonać urzędników. Musiałby się posunąć do korupcji.
akira23 Konsul
Mogą kupić mniejsze studia i mniejszych wydawców robiących dobre gry w stylu Level-5 czy NiS.