Microsoft nie odpuszcza Wielkiej Brytanii, firma odwołała się od decyzji CMA
Microsoft odwołał się od decyzji CMA dosłownie w ostatnim momencie. Walka na brytyjskiej ziemi o fuzję z Activision trwa.

Niezwłocznie po wydaniu nieprzychylnego werdyktu Urzędu Ochrony Konsumentów (CMA) w Wielkiej Brytanii, przedstawiciele Microsoftu i Activision zarzekali się, że odwołają się od tej decyzji. Tak też się stało.
Jak donosi agencja Bloomberg, rzecznik Microsoftu złożył formalną apelację do werdyktu CMA w sprawie ciągnącego się od ponad roku procesu połączenia gigantów branży gier. Doszło do tego w ostatnim dopuszczonym terminie, który przypadał na wczoraj.
Oznacza to, że sprawa zostanie skierowana do Sądu Odwoławczego ds. Konkurencji (CAT), który zadecyduje, czy opinia CMA zostanie podtrzymana.
- Według specjalistów otrzymanie pozytywnego rozpatrzenia odwołania od CAT jest z reguły rzadkością.
- Świat obiegła jednak informacja, że gigant z Redmond robi wszystko, by osiągnąć sukces, posuwając się nawet do zatrudnienia byłego prawnika królowej Elżbiety II.
- W zeszłym tygodniu chiński rząd dołączył do 37 zadeklarowanych wcześniej urzędów wspierających zakup Activision, jeszcze bardziej przechylając szalę światowego poparcia.
W najgorszym przypadku na ostateczne orzeczenie CAT będziemy musieli czekać nawet 9 miesięcy, jednak można bezpiecznie założyć, że żadna ze stron konfliktu nie podda się do ostatniej chwili.
Jeśli szukacie wszystkich informacji dotyczących przejęcia Activision przez Microsoft w skondensowanej formie, zajrzyjcie do naszego Kalendarium.
Więcej:Microsoft znów musiał tłumaczyć się z Xboxów znikających ze sklepów
- Microsoft
- Activision Blizzard
- fuzje i przejęcia firm
- XONE
- XSX
Komentarze czytelników
nowiutki18 Centurion
Dużo piszecie o tym negatywnym werdykcie brytyjskiego urzędu, ale w zasadzie co z tego?
Jak rozumiem to nie ma żadnego prawa veta. Fuzja i tak będzie miała miejsce. I co wtedy? Wydawanie gier M$ i Blizzarda zostanie zabronione na wyspach?
Przecież jeśli nagle z dnia na dzień Brytyjczycy nie będą mogli zagrać w Diablo, Overwatcha itd. to dodadzą 2 do 2-óch i w wyborach wydadzą również negatywny werdykt. Tym razem jednak skierowany w innym kierunku.
Także kompletnie nie rozumiem tej całej afery. M$ może sobie pozwolić na stratę brytyjskiego rynku (do następnych wyborów xD), ale to partia rządząca w Wielkiej Brytanii nie może sobie pozwolić na straty wizerunkowe swojego elektoratu. Więc kto tu kogo szachuje?
Wronski Senator

Teraz Microsoft musi udobruchac Wielka Brytanie jakimis exclusive'ami albo na przyklad przez 10 lat gry beda o polowe tansze w UK.
Ergo Generał

Jak to w ogóle z tym jest? Jeśli wszyscy wyrażą zgodę co do przejęcia Activision przez MS, a UK nie, to co wtedy? Ktoś kto ogarnia temat mógłby napisać jak w teorii mogłoby to wyglądać?
nowiutki18 Centurion
wątpię, że możliwe zyski z przejęcia są większe, niż realne zyski roczne z wszelkich usług, chmur, sprzedaży licencji firmom
Przecież to jakaś abstrakcja. Połowa ich gospodarki i instytucji stoi na Windowsach, Office-ach itd. Już widzę jak z powodu machania szabelką przeciwko fuzji z Blizzardem rezygnują z supportu i dostępu do produktów M$. Nie wspominając już o totalnej wściekłości konsumentów gdy z dnia na dzień dowiedzą się, że coś co jest dostępne dla całej UE (ba Afryki) im jakiś urząd zabronił. Przecież to śmieszne.
To Wielka Brytania jest zależna od M$, nie odwrotnie.