Microsoft nie boi się kontroli i jest pewny zakupu Activision
Mimo że urzędnicy z Wielkiej Brytanii rozpoczęli szczegółowe śledztwo w sprawie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft, gigant z Redmond zdaje się tym w ogóle nie przejmować.

Źródło: Unsplash, Renato Ramos Puma.
Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft to największa transakcja w historii branży gier. Trudno się zatem dziwić, że tak skomplikowana operacja jest szczegółowo badana przez organy kontroli na całym świecie – w tym w Wielkiej Brytanii. Według tamtejszych specjalistów umowa może zaszkodzić konkurencyjności na rynku gier.
Całą sytuację postanowił skomentować prezes Microsoftu, Satya Nadella. W wywiadzie dla agencji Bloomberg potwierdził, że jest pewny, iż transakcja dojdzie do skutku.
Oczywiście każde przejęcie tej wielkości musi przejść kontrolę, ale czujemy się bardzo, bardzo pewni i sądzimy, że wyjdziemy z tego cało – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.
„Jeśli jest to rywalizacja, pozwólcie nam rywalizować” – dodał Nadella, dając tym samym do zrozumienia, że Sony nie może blokować Microsoftowi możliwości konkurowania. CEO stwierdził, że japońska firma jest największą siłą w branży gier, podczas gdy Microsoft zajmuje tak naprawdę czwartą lub piątą pozycję (w zależności od sposobu liczenia, via MSPoweruser). Poniżej możecie obejrzeć wypowiedź Nadelli.
Amerykańska firma potwierdziła również, że po sfinalizowaniu zakupu Activision Blizzard nie spocznie na laurach i będzie dalej celować w kolejne przejęcia na rynku.
Obawy dotyczące antykonkurencyjnego charakteru fuzji koncentrują się wokół marek, takich jak Call of Duty, które potencjalnie mogą stać się ekskluzywne dla platform Microsoftu. Phil Spencer z Xboxa potwierdził już, że chciałby na razie zachować CoD-a jako wieloplatformową franczyzę, jednocześnie dodając wchodzące w jej skład tytuły do usługi ??Xbox Game Pass.
Na finał całej sprawy przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać. Jesteśmy niezmiernie ciekawi, kto w tej sytuacji odniesie sukces.

Call of Duty: Modern Warfare II
Data wydania: 28 października 2022
GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Jaya Generał
Głównie wszystko będzie zależeć od włodarzy zajmujących się tymi grami.
Historia Blizzarda/Activision kojarzy się z wieloma Corpo, które w jakimś momencie się "zatrzymały".
Co MS robił z np. Minecraftem? Bardzo inwestował w wersję C# , która pomimo lepszego DirectX'a, z płatnymi dodatkami, nawet z włączonym RTX - przegrywa z wersją "wolniejszą" Java z modami (wizualnie i pod względem contentu i możliwości kombinacji contentu). Chyba się skapnęli, że gracze nie rezygnują z Java. Przenoszą powoli integracje ze logowaniem, kwestia czasu, że być może dorzucą do Javy sklep i zatrzymają wersję Java w rozwoju (już teraz nawet na single potrafili nieźle wnerwić z tym logowaniem)
Ogólnie ich sklepy, czy game cloud, sklep Minecrafta, czy aukcje w Forza Horizon są równie upierdliwe co IExplorer - wolne i totalnie brak im jakiś intuicyjnych rozwiązań/wyszukiwarek. W dodatku często chodzą w tle Windowsa czy używasz czy nie.
Jeśli "Napoleon" Windows nie rozlokuje dobrze "podwładców", nie będzie forsował swoich "nijakich" rozwiązań to skończą tą wojnę na kupowaniu czegoś z czego nie będzie pożytku.
Czifu z Bunkra Pretorianin
PO CO w ogóle wykupują inne firmy ?
IP mają od groma i starczyło by na setki lat.
Pomysłów na pewno nie brakuje.
Przecież problemem zawsze jest to, że 1 studio stworzy 1 grę w kilka lat. Wykupienie 100 dodatkowych licencji nic nie zmieni. Brakuje ludzi.
A te wykupywane studnia i tak są w trakcie jakiś robót więc nic więcej nie przybędzie.
zanonimizowany1359977 Senator
Pewnie dobrze się przygotowali i firma z takimi pieniędzmi i doświadczeniem wszystko już mogą robić legalnie i nie muszą się niczego bać.
Microsoft ma szansę wykopać Sony z tronu konsolowego i zrzucić na trzecią pozycję (druga to Nintendo), tylko muszą nie odpuszczać i cisnąć równie mocno jak dotąd, albo jeszcze mocniej. Mają szansę stworzyć coś naprawdę wspaniałego.
Już w 1989 roku jak grałem na konsoli Rambo przerzucałem gry przyciskiem (bez loadingow) to już wówczas rozmarzałem się o tym, że kiedyś gry będą bezpośrednio w telewizorach i kupować się będzie tylko kontroler.
Te marzenia ma szansę zrealizować Microsoft. Quick resume to rewolucja eliminująca loadingow przy włączeniu gry i oglądanie stron tytułowych, menu itd. a xcloud jest coraz bliżej telewizorów (LG weź leniwy dziadu zrób wkoncu tą aplikację na webOS!).
Microsoft przynosi nam kolejna rewolucje. To oni dali nam DOS, Windows (a dokładnie to Xerox, ale mniejsza z tym), DirectX, Xbox, Kinect, teraz dają nam quick resume (rewolucja w odbiorze gier!) I granie w chmurze, które wreszcie jest zrobione bardzo dobrze!
Go Microsoft Go! Sony już zjadła pycha i zachowują się jak banksterzy, czas ich wykopać ze strefy komfortu i wybić im zęby, żeby skończyli z tą pychą i dymaniem swoich Klientów, zeby się ogarnęli.
A sam Acti i Blizzard to są już upadłe moralnie korporacje, które nie tylko gnębiło swoich własnych pracowników, ale kolaboruje albo wręcz robi loda Chińczykom, czyli dla USA to firma zdrajca!
Przejść przez firmę z USA i usunąć z tych korpo wszystkich zdrajców, kolaborantów i mobberow. Oczyścić te firmy i przestawić znów na gaming, zdrowy dobry gaming bez chinoli!
DatGuyRedux Pretorianin

Sony: Wykupuje wczesny dostep do coda na wylacznosc.
Microsoft: Wykupuje actiblizz i ma coda na wylacznosc.
Sony:
barnej7 Senator
Gdyby Sony nie wykupywało na wyłączność elementów gier takich jak tryby, mapy czy postacie (z acti do coda nawet mają teraz umowę). Gdyby Sony nie płaciło by odciąć graczy od multiplayerowych gier takich jak ff czy Street fighter to może i mieliby jakieś szanse na wygrana, ale teraz nagle zaczęło przeszkadzać im to co sami robią xD Tym bardziej, ze jest niskie prawdopodobieństwo, ze cod wyleci z ps. Przynajmniej w ciągu kilku następnych lat, skończy się albo na czasowej ekskulywnosci albo na dodatkowych trybach, mapach na xboxach.
Oczywiście MS nie jest święty ale do tej pory Sony częściej płaciło by coś zabrać konkurencji i mają większy udział w rynku, straszenie monopolem nie ma już sensu.