Przez błąd firmy Konami prawdopodobnie poznaliśmy minimalne wymagania sprzętowe pecetowej wersji Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. Dowiedzieliśmy się także, że gra będzie działała w maksymalnie 60 klatkach na sekundę i pozwoli na dowolną konfigurację ustawień myszki oraz klawiatury.

Wydaje się, że poznaliśmy minimalne wymagania sprzętowe pecetowej wersji gry Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. Strona tej produkcji w serwisie Steam została bowiem zaktualizowana o te właśnie informacje. Potem zostały one jednak usunięte i wydawca, czyli firma Konami, wytłumaczyła, że ich publikacja była błędem. W udostępnionych danych zaiste było wiele literówek, ale sama specyfikacja prawdopodobnie była prawdziwa.
Oficjalne wymagania sprzętowe, w tym rekomendowane, ujawnione mają zostać już wkrótce.
Ponadto twórcy ujawnili, że silnik założony będzie mieć limit wyświetlania grafiki na 60 klatkach na sekundę. Jakiekolwiek ograniczenia pod tym względem są zazwyczaj rozczarowujące, ale i tak cieszymy się, że wydawca nie wpadł na pomysł, aby ten limit ustawić na poziomie 30 fpsów, jak ma to miejsce w przypadku wielu innych konwersji z konsol.
Autorzy postanowili także uspokoić fanów obawiających się o wygodę sterowania grą za pomocą myszki i klawiatury. Twórcy włożyli w ten aspekt edycji pecetowej dużo pracy i jednocześnie zamierzają umożliwić graczom dowolną konfigurację tych ustawień. Oczywiście, nie zabraknie także opcji korzystania z padów i osoby je preferujące będą mogły wybrać między kilkoma wariantami przypisania przycisków.
Przypomnijmy, że pecetowa wersja Metal Gear Solid V: Ground Zeroes trafi do sprzedaży 18 grudnia tego roku. W porównaniu z konsolowym pierwowzorem zaoferuje przede wszystkim ulepszoną grafikę. Autorzy zwiększyli liczbę obiektów i źródeł światła na mapie, jak również rozdzielczość cieni. Ponadto pojawi się wsparcie dla ekranów 4K.
Akcja Metal Gear Solid V: Ground Zeroes toczy się w roku 1975, a kampania stanowi wprowadzenie do historii z nadchodzącego Metal Gear Solid V: Phantom Pain.
Gra mocno różni się od poprzednich odsłon cyklu, oferując sandboksowe podejście do gatunku skradanek. Mapy są duże i oferują sporą swobodę wyboru drogi i sposoby realizacji misji, a na przebieg zadań dynamicznie wpływa zmieniająca się pogoda oraz pora dnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Po 13 latach wreszcie jest. Premiera wyczekiwanego horroru sci-fi, od dziś także w Xbox Game Pass
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.