Premiera filmu Matrix Zmartwychwstania. Przeciętne recenzje wielkiego powrotu
To bodaj najbardziej wyczekiwana filmowa kontynuacja tego roku. Matrix Zmartwychwstania trafił dziś do kin na całym świecie, ale pierwsze opinie na temat tego powrotu dalekie są od hurraoptymizmu.

Matrix Zmartwychwstania debiutują w kinach. Po ponad dwóch dekadach od premiery pierwszej części kultowej serii Keanu Reeves powraca do roli Neo w filmie, który – w odróżnieniu od pozostałych odsłon – wyreżyserowała tylko jedna z sióstr Wachowskich, Lana.
Recenzenci są zgodni co do tego, że obraz oddaje ducha Matrixa, lecz w pierwszej godzinie narracja potrafi się dłużyć, a akcja rozwija się dość ospale. Przypomnijmy, że przez większość fanów pierwsza część serii jest uwielbiana, zaś kolejne zdobyły znacznie mniej przychylnych głosów (zwłaszcza zamknięcie dotychczasowej trylogii bywało krytykowane). Dlatego dla wielu widzów Zmartwychwstania to okazja do ponownego pojednania z Matrixem i szansa na godne zwieńczenie (?) tej historii.
Z oczywistych względów nowy obraz Wachowskiej nie jest tak rewolucyjny jak oryginał. Niemniej produkcja zbiera przyzwoite opinie. Na 137 recenzji w serwisie Rotten Tomatoes tamtejszy certyfikat świeżości (czyli pozytywne głosy, niezależnie od wysokości oceny) przyznało filmowi 70 proc. krytyków. Nieco gorzej sytuacja czwartego Matrixa wygląda na Metacriticu. Średnia z 44 recenzji wynosi 65 punktów na 100. Na portalu widnieje też osiem ocen użytkowników, składających się na ogólną notę 6/10. Kilka opinii dziennikarzy znajdziecie poniżej, a naszą recenzję – tutaj.
W końcu są tu idee, które działają i to coś więcej niż tylko akcja. Utrzymują nas [widzów – dop. red.] w zadowoleniu na miejscach przez ponad dwie godziny.
100/100 – Mick LaSalle, San Francisco Chronicle
Lana Wachowski wnosi nieoczekiwaną świeżość do tej nowej ewolucji historii Matrixa. Film to piękne połączenie tego, co pokochałem w przeszłości i nowej opowieści.
8/10 – Alan Ng, Film Threat
Zapomnij o tym, co myślisz, że wiesz. Matrix Zmartwychwstania to zawiła metanarracja, zakorzeniona w historii miłosnej na wieki.
80/100 – Jack Shepherd, Total Film
Rozczarowujący film, który ma kilka ciekawych pomysłów tu i tam, ale tonie w bałaganie narracyjnym, mnóstwie intelektualnej zadumy i zaskakująco nieprzemyślanych scenach akcji.
2/5 – Peter Sobczynski, eFilmCritic.com
Cóż, niezależnie od ocen krytyków Matrix jest dla mnie na tyle ważny, że do kina niebawem pójdę. A Wy?
Film:Matrix Zmartwychwstania(The Matrix Resurrections)
premiera: 2021akcjasci-fithriller
Matrix: Zmartwychwstania to film fantastycznonaukowy w reżyserii Lany Wachowski. Czwarta część serii filmowej Matrix spotkała się z bardzo mieszanym odbiorem. Matrix: Zmartwychwstania to historia starszego już Neo, który prowadzi zwyczajne życie jako deweloper gier video w San Francisco, gdzie jego terapeuta przepisuje mu niebieskie pigułki. Jednak Morfeusz oferuje mu czerwoną pigułkę i ponownie otwiera jego umysł na świat Matrix. Zdjęcia do filmu rozpoczęto w lutym 2020 w Chicago. W rolach głównych wystąpili: Keanu Reeves, Carrie-Anne Moss, Jada Pinkett Smith, Lambert Wilson, Yahya Abdul-Mateen II, Jonathan Groff, Jessica Henwick i Priyanka Chopra. Po wielu opóźnieniach światowa premiera odbyła się 22 grudnia 2021 roku.
Komentarze czytelników
Cordite Generał
skoro film tonie w intelektualnej zadumie i jada po nim wspolczesni znaFcy kina dzieki ktorym Marvel jest w absolutnym topie wszechczasow znaczy sie, ze trzeba koniecznie bedzie zobaczyc.
Mitsuki Generał
Czy najbardziej oczekiwany sequel? Raczej nie. Pierwsza trójka tak, ale nad nim, byłyby jeszcze z dwie pozycje.
Co do ocen, jest lepiej niż spodziewałem, patrząc na to że Wachowski/a od Matrixa nic dobrego nie zrobili, włącznie z sequelami. A na och ostatnim film Jupiter czułem jakbym umierał, a był tam potencjał w budowie świata, który zmarnowano całą resztą tak bardzo że szkoda gadać
Herr Pietrus Legend

Matrix Zmartwychwstania wali prosto w ryj i jest zaskakująco dobry
zanonimizowany1219561 Pretorianin
No nie wiem, jak dla mnie najlepszy film w tym roku:
- ludzie zachwycają się Czlowiekiem Pająkiem bez drogi do domu, tymczasem dla mnie to kompletny brak pomysłu na kontynuację - taki keks, wszystko w jednym i nic ciekawego, co gorsza brak realnego pomysłu na kontynuację, T. Holland ratuje ten film
- wydma nie była zła, tyle że zupełnie przewidywalna (tj. raczej znana) fabuła, taki trochę spektakl telewizji, jednak ornithoptery perfekcyjne
- zobaczyłem też Bonda, problem polegał na tym, że oglądałem go z 20 minut i musiałem sięgnąć do plecaka po wiśniówkę, aby dać radę dotrwać do końca, co ledwo mi się udało, z tym aktorem (D. Craig) Bondy w ogóle są kiepawe i praktycznie poza casino royale nudzą po chwili oglądania (imo ofc)
- matrix wydaje mi się najlepszym, nie jest super porywający - niemniej - nawet przez chwilę się nie nudziłem
- czekam jeszcze na krawca Kingsman'a, który od 1849 roku "obszywa" tzw. najbardziej wpływowych ludzi świata -) to był mój typ nr 1, ale w PL premiera 3 części dopiero w nowym roku więc jeszcze chwilę poczekam