Z powodu licznych problemów z desktopowymi wersjami Messengera, Meta postanowiła przestać wspierać te wersje aplikacji. Użytkownikom pozostało niewiele czasu, aby pożegnać się z komunikatorem.
Samodzielna aplikacja Messengera na systemy macOS i Windows nie cieszyła się dużym uznaniem wśród użytkowników. Wersja mobilna komunikatora zdecydowanie dominuje w statystykach, a tylko niewielki odsetek korzystał z niego na komputerach. Dlatego Meta postanowiła zrezygnować z natywnych aplikacji desktopowych, argumentując decyzję licznymi skargami na niestabilność tych wersji Messengera.
Komunikat głosi jasno: wyłączenie dotyczy tylko aplikacji desktopowych Messengera, a pozostałe wersje są bezpieczne. Dlatego krążąca w sieci informacja o rzekomym wycofaniu komunikatora jest całkowicie błędna. Oficjalny komunikat ze strony Mety brzmi następująco:
Aplikacja Messenger na komputery Mac zostanie wycofana. Po jej wycofaniu logowanie do aplikacji nie będzie możliwe, a użytkownicy będą automatycznie przekierowywani do witryny Facebooka w celu kontynuowania rozmowy.
Czy to oznacza, że korzystanie z Messengera nie będzie możliwe na komputerze i na użytkownikach zostanie wymuszone korzystanie z wersji mobilnej? Nie, ponieważ Meta jasno informuje, że komunikacja dalej będzie możliwa, z tą różnicą, że za pośrednictwem dedykowanej witryny:
Jeśli obecnie korzystasz z Messengera bez konta na Facebooku, nastąpi przekierowanie do Messenger.com, gdzie nadal będzie możliwość zalogowania się bez konieczności tworzenia konta na Facebooku.
Użytkownicy korzystający z tej wersji Messengera wkrótce otrzymają powiadomienia o decyzji firmy. Wówczas pozostanie im 60 dni na korzystanie z aplikacji, zanim zostanie ona całkowicie wycofana. Użytkownicy są zachęcani do usunięcia programu, ale ich historia czatów pozostanie dostępna, jeśli wcześniej włączyli „bezpieczną pamięć”.
Dla użytkowników, którzy regularnie korzystali z wersji desktopowych Meta przygotowała instrukcję, w jaki sposób zabezpieczyć się przed utratą danych. Kluczowa jest tutaj opcja bezpiecznej pamięci i skonfigurowany kod PIN zabezpieczający jawność danych.
Aby sprawdzić, czy masz już włączoną bezpieczną pamięć:
Messenger w wersji desktopowej od dawna sprawiał Mecie spore problemy i pomimo wszelkich prób aplikacja wciąż działała niestabilnie. Biorąc pod uwagę także niewielki odsetek użytkowników, trudno się dziwić, że korporacja zdecydowała się na taki ruch. Według różnych statystyk z komunikatora Facebooka dziennie korzysta blisko miliard ludzi.
Więcej:Waydroid Valve ma swoją nazwę. Lepton może pomóc uruchomić gry z Androida na SteamOS
1

Autor: Mateusz Zelek
Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. W tematyce gier i elektroniki siedzi, odkąd nauczył się czytać. Ogrywa większość gatunków, ale najbardziej docenia strategie ekonomiczne. Spędził także setki godzin w wielu cRPG-ach od Gothica po Skyrima. Nie przekonał się do japońskich jrpg-ów. W recenzowaniu sprzętów kształci się od studiów, ale jego głównym zainteresowaniem są peryferia komputerowe oraz gogle VR. Swoje szlify dziennikarskie nabywał w Ostatniej Tawernie, gdzie odpowiadał za sekcję technologiczną. Współtworzył także takie portale jak Popbookownik, Gra Pod Pada czy ISBtech, gdzie zajmował się relacjami z wydarzeń technologicznych. W końcu trafił do Webedia Poland, gdzie zasilił szeregi redakcji Futurebeat.pl. Prywatnie wielki fanatyk dinozaurów, o których może debatować godzinami. Poważnie, zagadanie Mateusza o tematy mezozoiczne powoduje, że dyskusja będzie się dłużyć niczym 65 mln lat.