Ma tylko 18 odcinków, jest na Netflixie i wielu uważa go za jeden z najlepszych seriali w streamingu
Ragnarok to nordyckie fantasy pozytywnie oceniane przez widzów. Trzysezonowy serial można obejrzeć na platformie Netflix.

Fani fantasy w ten weekend będą mieli co oglądać na Netflixie. Kilka dni temu zadebiutował bowiem na platformie nowy sezon lubianego przez widzów i cenionego przez krytyków Sandmana. Pierwsza część liczy jednak tylko kilka odcinków, ale w oczekiwaniu na premierę drugiej miłośnicy gatunku mogą sięgnąć po dostępną na platformie norweską produkcję, Ragnaroka.
Ragnarok to dramat fantasy, który zadebiutował z pierwszym sezonem w 2020 roku, a od tego czasu doczekał się trzech serii. Na seans widowiska nie będziecie jednak musieli poświęcić dużo czasu. Każda z odsłon składa się bowiem jedynie z sześciu odcinków. Na widzów czeka więc 18 pełnych przygód epizodów.
Jak możemy przeczytać w opisie serialu Netflixa, Ragnarok to nowoczesna wersja nordyckich mitów, w której odwieczna walka bogów z olbrzymami toczy się w świecie klęsk i szkolnych dylematów. Głównym bohaterem jest nastoletni Magne, który po powrocie do rodzinnego miasteczka odkrywa swe nowe, dziwne moce.
Do obsady należą David Alexander Sjoholt, Jonas Strand Gravli, Herman Tommeraas, Theresa Frostad Eggesbo, Henriette Steenstrup, Synnove Macody Lund i Bjorn Sundquist. Twórcą serialu jest Adam Price.
Ragnarok – zwiastun serialu
Pierwszy sezon Ragnaroka na Rotten Tomatoes uzyskał 70% pozytywnych recenzji od krytyków oraz 80% od widzów. Dziennikarze twierdzą, że produkcja przypadnie do gustu fanom nadprzyrodzonych historii oraz nastolatkom, choć samo zakończenie nie wszystkim się spodoba. Recenzenci doceniają serię za przesłanie proekologiczne, humor oraz nowatorskie podejście do mitologii nordyckiej. Widzowie zaś chwalą napięcie i akcję, a niektórzy z nich nazywają widowisko jednym z najlepszych seriali, jakie widzieli.
Serial Ragnarok możecie obejrzeć na platformie Netflix.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!