filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 24 czerwca 2020, 13:30

autor: Karol Laska

Lucyfer dostanie szósty sezon. Piąty zobaczymy już w sierpniu

Netflix zaskoczył fanów serialu Lucyfer. Nie tylko ogłosił datę premiery piątego sezonu, ale i oficjalnie zapowiedział sezon szósty, który ma być ostatnim. Tym razem naprawdę.

Lucyfer dostanie szósty sezon. Piąty zobaczymy już w sierpniu - ilustracja #1
Lucyfer powróci. Znowu.

Losy Lucyfera były niepewne przez ponad rok. Czwarty sezon zadebiutował na Netflixie w maju 2019 roku i fani niecierpliwie oczekiwali na jakiekolwiek wieści od twórców. Spodziewano się jedynie tego, że piąty rozdział opowieści o wysłanniku piekieł może być definitywnym zakończeniem serii, ale fakty okazały się być inne.

Netflix w ciągu dwóch dni wydał dwa oficjalne komunikaty – jeden mówi o tym, że pierwsza część piątego sezonu zadebiutuje na platformie 21 sierpnia. Razem z tym ogłoszeniem w sieci pojawił się specjalny klip ukazujący najzabawniejsze sceny z głównym bohaterem.

Drugi komunikat zaskoczył fanów dużo bardziej, bowiem Netflix zapowiedział, że powstanie szósty, ostatni już sezon Lucyfera. I choć serial kończył swój żywot wiele razy, tak teraz wydaje się to być ostateczna decyzja. Sporą rolę odegrali tu na pewno fani, którzy głośno domagali się godnej puenty całej historii.

Zmianie uległa też liczba odcinków. Piąty sezon nie pójdzie drogą dziesięcioodcinkowego sezonu czwartego i zostanie podzielony na dwie części po 8 epizodów każda. Nieznany jest jeszcze dokładny kształt wielkiego finału, a co dopiero jego data premiery.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej