League of Legends ma wysoki próg wejścia i społeczność tak toksyczną, że gra zniechęca nowych graczy. Fani mają na to jednak parę sposobów.
Na uprzywilejowanej pozycji w League of Legends znajduje się ten, kto poświęcił grze kilka miesięcy czy nawet lat. Czasami nawet tyle czasu nie wystarcza jednak, by nauczyć się wszystkiego. A co mają powiedzieć nowi gracze, którzy przechodzą tutorial napisany tak, jakby był adresowany do ośmiolatków, a potem trafiają na smurfów nawet kilka gier z rzędu? Właśnie tego dotyczył post, który pojawił się ostatnio na subreddicie LoL-a. „Nowy gracz nie jest w stanie wejść do Ligi” – grzmi tytuł, a jego autor (Oooooey) z własnej perspektywy wyjaśnia swoją tezę:
Mam 14 poziom i wydaje mi się, że właśnie zagrałem swój ostatni mecz. Oglądałem godziny filmów wyjaśniających, jak działają buildy, jak zarządzać linią, o co chodzi z rolami postaci. Myślę więc, że wykonuję całkiem dobrą robotę, ucząc się grać w tę grę […] – zaczyna.
Jak podkreśla, szybko odbił się od „normali”, bo granie przełożyło się na ogromną frustrację, spotęgowaną tym, co zobaczył na czacie.
Zostałem całkowicie zniszczony przez ludzi, który mają czwarty level, a mają w meczu statystyki 27/2. […] Moi koledzy z drużyny z ósmym levelem spamują mi [pingami], każą odinstalować grę, ponieważ jestem śmieciem. Znalezienie meczu zajmuje mi około 12 minut.
Oooooey narzeka również na SI w LoL-u. Twierdzi, że to „najgłupsze boty, przeciwko którym kiedykolwiek grał w jakiejkolwiek grze”. Wychodzi więc na to, że taki gracz, jak autor posta, nie odczuwa satysfakcji, walcząc przeciwko sztucznej inteligencji, ale za to jego nerwy poddawane są próbie, kiedy zaczyna mecz z realnymi przeciwnikami. Dodaje, że w meczach z innymi graczami ci życzą mu śmierci, a boty są „głupsze niż zwitek wilgotnego papieru toaletowego”. Jednocześnie Oooooey prosi o rady.
W odpowiedzi Oooooey otrzymał ponad 600 komentarzy. Gracz o nicku Boudynasr przyznał autorowi posta rację i stwierdził, że Riot powinien nauczyć się robić samouczki. Jednocześnie porównuje LoL-a do Doty 2, wspominając, że w Docie to społeczność stworzyła własny samouczek, który dzieli się na podstawowy, średniozaawansowany i zaawansowany (zrobiony przez Valve). Tutoriale te pokazują nowym graczom wszystkie aspekty produkcji. Oprócz tego jest coś jeszcze, co wyróżnia ten system:
W moim pierwszym meczu system gry powiedział mi, że wykrywa, że jestem nowym graczem i zaleca szukanie trenera, więc kliknąłem ten przycisk, a po dwóch minutach jakiś koleś o głębokim głosie powiedział „cześć” na voice chacie. […] Trenował mnie przez jakieś 10 minut – pisze Boudynasr.
Jego komentarz szybko zyskał aprobatę społeczności, bo rzeczywiście ten system ma dużo sensu.
Wśród komentujących byli też tacy, którzy próbowali przekonać autora do pozostania przy League of Legends. Podzielili się przy tym swoimi radami, jak lepiej radzić sobie w sytuacji bycia „noobem”.
Wycisz ich wszystkich – to najlepsza opcja. Graj tym, co daje ci radość – napisał ToughCurrent8487.
Ktoś inny wskazał na pozostałe tryby gry.
Graj dużo ARAM-ów. Nauczysz się umiejętności, poćwiczysz farmienie i teamfighty.
Pozostali sugerowali, by autor nie przeciążał swojego umysłu tonami informacji już na starcie. Zalecali mu korzystanie z rekomendowanych przez Riot Games buildów i po prostu zabawę. Mało kto poruszył jednak temat toksyczności. Z kolei fakt, że Oooooey czeka na mecz nawet kilkanaście minut sugeruje, że gra w dużej mierze utrzymuje się dzięki starym wyjadaczom, a pule „nowych” graczy dominują smurfy. Na te problemy nie ma jednak rozwiązania.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Trailer Divinity zawiera detal, który może mieć duże znaczenie. Fani spekulują, co może oznaczać
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
4

Autor: Mateusz Libera
Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.