Laptop wiszący do góry nogami. Internauta chwali się wyjątkowym stanowiskiem do Counter-Strike
Gracz wrzucił na Reddita zdjęcie swojego laptopa wiszącego do góry nogami. Setup wygląda absurdalnie, ale według autora działa idealnie do Counter-Strike’a.

W świecie technologicznego DIY wszystko jest możliwe – nawet granie w Counter-Strike’a na laptopie zawieszonym do góry nogami. Tak właśnie zrobił jeden z użytkowników Reddita, wywołując falę dyskusji. Choć wygląda to jak coś z katalogu „przeklętych setupów”, autor rozwiązania jest zadowolony.
Nietypowe stanowisko do CS-a
Redditor o nicku YusufK80 podzielił się na forum zdjęciem nietypowego stanowiska. Na fotografii widać laptopa Asus TUF, zawieszonego do góry nogami pod półką, z ekranem ustawionym na wysokości oczu. Sprzęt podłączony jest do zewnętrznej klawiatury, myszy i mikrofonu, a całość ma działać w tej formie już od kilku miesięcy. Post zdobył prawie 7 tysięcy upvote’ów i uruchomił dyskusję o wytrzymałości sprzętu, temperaturze pracy i… granicach rozsądku.
Jak tłumaczy sam autor, chodziło o wygodę i brak funduszy na osobny monitor. Dzięki tej „odwróconej” konstrukcji mógł ustawić ekran na odpowiedniej wysokości, nie rezygnując z przestrzeni roboczej na biurku. Laptop nie służy mu 24/7 – jak zaznacza, korzysta z niego kilka godzin dziennie, po czym bezpiecznie go demontuje.
Dobry sposób na „gotowanie laptopa”
Dla uspokojenia bardziej technicznej części widowni, użytkownik dodał, że używa materiału termicznego PTM7950, który według niego zmniejsza ryzyko przegrzania i wycieku, szczególnie w porównaniu do ciekłego metalu. Choć nie brakuje komentarzy w stylu „jeśli działa, to OK”, wielu użytkowników nie ukrywało swoich wątpliwości. Główną obawą był ograniczony przepływ powietrza (i przegrzewanie się sprzętu) oraz osłabienie zawiasów. Jeden z komentujących nazwał nawet konstrukcję „laptopem Damoklesa”.
Obraz wiszącego laptopa trafia do coraz bogatszej kolekcji tzw. „cursed tech” – czyli zdjęć konfiguracji, które są na granicy kreatywności i absurdu. Ale za tym memicznym sznytem wciąż kryje się dostosowywanie sprzętu do swoich potrzeb, nawet jeśli oznacza to dosłowne wywrócenie wszystkiego do góry nogami.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM