Lamborghini zmienia logo pierwszy raz od ponad dwóch dekad, na szczęście byk nigdzie się nie wybiera
Włoska marka Lamborghini po raz pierwszy od dwóch dekad zdecydowała się unowocześnić swoje logo. Na szczęście dla fanów, zmiany są jedynie kosmetyczne, ponieważ byk nadal jest jego głównym elementem.

Wiele koncernów samochodowych na przestrzeni ostatnich lat zdecydowało się na odświeżenie własnego loga, by dostosować je do współczesnych standardów. W 2021 roku na taki krok zdecydowała się marka Peugeot, która zrobiła to po raz pierwszy od 1960 roku, usuwając z własnego loga ciało lwa i pozostawiając jedynie jego głowę. W 2022 roku zrobił to również Citroën, wprowadzając do użytku dziesiąty już projekt, w ciągu 103 lat istnienia firmy. Teraz logo odświeżyła również włoska marka Lamborghini.
Lamborghini z nowym logo
Od wczoraj znany producent sportowych aut oznacza swoje pojazdy zupełnie nowym logo. Fani marki z pewnością ucieszą się, że firma nie poszła na całość i ograniczyła się jedynie do kosmetycznych zmian. Oczywiście nadal pozostał w nim najbardziej rozpoznawalny elementy, czyli potężny byk szykujący się do ataku. Teraz jest jednak bardziej minimalistyczne i płaskie, zaś litery mają nieco inny krój.

Producent wyjaśnia, że ta ewolucja jest częścią szerokiego procesu transformacji zwanego Direzione Cor Tauri, strategii ucieleśniającej nową trajektorię Lamborghini, skupioną na zrównoważonym rozwoju i dekarbonizacji. Firma podkreśla również, że po raz pierwszy kultowy byk znajdujący się pośrodku logo, będzie istniał indywidualnie, oddzielony od klasycznej tarczy. Ponadto stworzono także nowy zestaw ikon, opracowany we współpracy z Lamborghini Centro Stile, które po raz pierwszy będą używane i udostępniane w jednolity sposób we wszystkich cyfrowych punktach kontaktu.
Na razie jest zbyt wcześnie, by móc określić, czy nowe logo przypadnie do gustu fanom marki. Minimalistyczna stylistyka zapewne ma na celu zwiększenie jego czytelności, zwłaszcza na wyświetlaczach. Ale w przypadku poprzedniego projektu, raczej nikt nie miał problemu z rozpoznaniem o jakiego producenta chodzi.
A co Wy sądzicie o nowym projekcie? Zachęcam do wyrażenia swojego zdania w komentarzach.
Więcej:Nowoczesny samochód może uszkodzić aparat w smartfonie - winny jest LiDAR?
- moto
- motoryzacja