Studio CD Projekt RED poinformowało o planowanym zakończeniu wsparcia Gwinta na PlayStation 4 oraz Xboksie One. Jednocześnie zapowiedziano możliwość przeniesienia postępów z wydań konsolowych na konto GOG.com, by kontynuować zabawę na PC oraz urządzeniach mobilnych.

Gracie w Gwinta na PlayStation 4 lub Xboksie One? Jeśli tak, to mamy dla Was złe wieści. Studio CD Projekt RED zapowiedziało koniec wsparcia dla konsolowych wydań swojej karcianki. Po 9 grudnia tytuł nie otrzyma już żadnych aktualizacji ani dodatków na tych urządzeniach. Nie będzie również opcji zabawy z użytkownikami innych platform za pomocą funkcji cross-play ani też wydawania pieniędzy na mikrotransakcje. Decyzję uzasadniono niemożnością wsparcia gry na wszystkich platformach po debiucie Gwinta na urządzeniach mobilnych, w związku z czym zdecydowano się na pozostawienie gry tylko na najpopularniejszych platformach: PC oraz Androidzie (po premierze na tym systemie) i iOS.
Pewnym pocieszeniem jest fakt, że studio pozwoli użytkownikom konsol na przeniesienie postępów w grze na konto GOG.com. Od 9 grudnia będzie dostępna specjalna strona umożliwiająca transfer kolekcji kart, tali, poziomu, rangi etc. Zaznaczamy jednak, że będzie się to dało zrobić tylko wtedy, gdy nie mamy żadnych postępów w Gwincie na danym koncie GOG.com. Co więcej, twórcy nie są w stanie umożliwić zachowania pyłu meteorytowego w przypadku PlayStation 4, zalecają więc wydanie go na inne przedmioty. Strona będzie aktywna do 9 czerwca 2020 roku, kiedy też twórcy usuną dostęp do tytułu na konsolach. Szczegółowe informacje znajdziecie na oficjalnej stronie gry.
38

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).