Kombinacja Tokyo Ghoul i Silent Hill pomogła stworzyć najbardziej przerażające letnie anime

W tegorocznym letnim sezonie anime ukazała się mrożąca krew w żyłach, która czerpała inspiracje z najlepszych tytułów.

cooldown.pl

Edyta Jastrzębska

Kombinacja Tokyo Ghoul i Silent Hill pomogła stworzyć najbardziej przerażające letnie anime, źródło grafiki: Tokyo Ghoul, Sui Ishida, Shueisha, 2011.
Kombinacja Tokyo Ghoul i Silent Hill pomogła stworzyć najbardziej przerażające letnie anime Źródło: Tokyo Ghoul, Sui Ishida, Shueisha, 2011.

Jednym z ciekawszych anime w letnim sezonie jest The Summer Hikaru Died. Wobec wyczekiwanego horroru widzowie mieli spore oczekiwania, gdyż materiał źródłowy miał spory potencjał na to, aby dobrze wypaść w ekranizacji i na to liczyli fani horrorów, którzy czekali na dobrą serię po rozczarowaniu, jakim było anime Uzumaki.

Na szczęście The Summer Hikaru Died nie zawiodło. Anime spotkało się z pozytywnym odbiorem. Widzowie z zadowoleniem śledzą historię, którą zainspirowały jedne z najlepszych serii i która powstała, gdyż jej autor był spragniony horrorów.

Mokumokuren wyjaśnił, że jedną z głównych inspiracji było dla niego Tokyo Ghoul (via Anime News Network). Psychologiczne zmagania bohatera były tym, co wzbudziło największe zainteresowanie mangaki, a szczególnie początkowe sceny, gdy Kaneki Ken był torturowany przez Jasona, kiedy to mogliśmy zobaczyć nie tylko to, co postać przeżywa fizycznie, lecz również psychicznie. Z podobnego powodu za inspirującego Mokumokuren uznał Berserka.

Ale nie tylko inne mangi posłużyły za inspiracje, które pomogły ukształtować przerażające The Summer Hikaru Died. Przysłużyły się również gry, a przede wszystkim dwie ikoniczne produkcje – Silent Hill oraz Undertale. Oba tytuły pomogły Mokumokurenowi w napisaniu historii, którą zawsze sam chciał przeczytać.

Jak widać, tworząc The Summer Hikaru Died mangaka szukał inspiracji u najlepszych, dzięki czemu udało mu się napisać mrożącą krew w żyłach historię, która straszy już nie tylko na kartach mangi, lecz również na ekranach. Jeśli jeszcze nie widzieliście tego anime, to warto się nim zainteresować. Obejrzeć je można na Netfliksie.

Podobało się?

4

Edyta Jastrzębska

Autor: Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

To już ostateczny koniec. Hit fantasy Netflixa dziś żegna się z fanami

Następny
To już ostateczny koniec. Hit fantasy Netflixa dziś żegna się z fanami

„Czy ktoś słyszał o budżecie GTA 6?” Twórca Invincible tłumaczy, dlaczego nowa gra w tym uniwersum nie będzie sandboksem

Poprzedni
„Czy ktoś słyszał o budżecie GTA 6?” Twórca Invincible tłumaczy, dlaczego nowa gra w tym uniwersum nie będzie sandboksem

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl