Na Netfliksa latem tego roku zmierza nowe anime grozy, które zapowiada się na hit. Kolejne zapowiedzi wzbudzają coraz większy niepokój.
The Summer Hikaru Died to wyczekiwana przez fanów anime ekranizacja mangi grozy, która dla wielu jest nadzieją tego gatunku po tym, jak dużym rozczarowaniem okazało się anime Uzumaki na podstawie dzieła Junjiego Ito. Dotychczasowe zapowiedzi rozbudziły nadzieje miłośników serii na to, że otrzymają porządną ekranizację, która odda klimat oryginału.
I najnowsza zapowiedź tylko podkreśla to, że twórcy rozumieją The Summer Hikaru Died. Choć to tylko pojedynczy kadr, niesie za sobą ogromne znaczenie nadchodzącego anime, pokazując jego dwuznaczny i niepokojący klimat. Sam tytuł mówi nam, że istotna dla fabuły będzie śmierć Hikaru, po której wrócił odmieniony. Bohater niby wygląda tak samo, ale drzemie w nim coś mrocznego i budzącego dyskomfort.
Idealnie oddaje to udostępniony kadr, ukazujący Hikaru, którego oblicze w połowie jest oświetlone przez zachodzące słońce, a w połowie ukryte w całkowitym cieniu. Z jednej strony mamy niewinność i twarz dawnego przyjaciela, a z drugiej coś nieznanego, mrocznego i niepokojącego, co trudno odkryć i zrozumieć. Miłośnicy mangi na pewno doskonale znają ten kadr, identyczny znajduje się w oryginale, co też pokazuje, jak starannie twórcy anime starają się go odwzorować.

Na razie to, co pokazali twórcy The Summer Hikaru Died wygląda interesująco. Na tyle, że jeśli rzeczywiście okaże się wierną adaptację cenionej mangi, to ma szanse stać się nowym hitem. Fani już mieli wiele dobrego do powiedzenia o zwiastunie, który „wyglądał bardziej przerażająco niż manga”. Nie pozostaje więc nic innego, jak czekać na nadejście The Summer Hikaru Died, które ma być dostępne na Netfliksie latem 2025 roku.
8

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.