Ostatnia aktualizacja Diablo 4 rozwścieczyła graczy do tego stopnia, że Ci masowo zaczęli logować się do gry by zagrać w pierwszy sezon rankingowy.
Blizzard w tym tygodniu naprawdę podpadł fanom. Najpierw patch 1.1 do Diablo 4, który według wielu graczy całkowicie popsuł grę, a potem kontrowersyjna wiadomość na temat likwidacji Overwatch League.
O ile druga kwestia wydaje się przesądzona, o tyle kwestia najnowszej aktualizacji doprowadziła do niemałego rozczarowania wśród społeczności, która nie przebierała w słowach wyrażając niezadowolenie w licznych mediach społecznościowych.
Liczne nerfy, zmiany balansu i „usunięcie dobrej zabawy z gry” sprawiły, że wielu graczy uznało grę za niegrywalną, a dewelopera nazwało oszustem, który wyciąga od ludzi pieniądze, aby po miesiącu popsuć swój produkt.
Wydawać by się mogło, że fani w ramach protestu przestaną grać w Diablo 4 i zbojkotują start pierwszego sezonu. Tak się jednak nie stało, a gracze masowo rzucili się do gry, co spowodowało ogromne kolejki uniemożliwiające zalogowanie.
Na nieudany bunt graczy zwrócił uwagę jeden z użytkowników Reddita, który zamieścił screenshota świadczącego o tym, że nie może on dostać się do gry. Jego wpis w kilkanaście godzin zyskał ponad 15 tysięcy polubień i 3 tysiące komentarzy. Komentujący śmieją się z bojkotu, ale i z samego dewelopera.
Najlepszy bojkot w historii, dobra robota siusiumajtki!
– throughthespillways
Sądząc po stanie serwerów, Blizzard również nie spodziewał się, że ktokolwiek rozegra sezon.
– AdventurousCoconut38
Chociaż gracze review bombingują Diablo 4 na Metacriticu i innych portalach, to cała sytuacja pokazuje, że chociaż patch 1.1 okazał się totalnym niewypałem, to i tak Blizzard może nadal pochwalić się ogromnym zainteresowaniem grą.
Wielokrotnie w przypadku gier wideo, fani podnoszą głos i za pomocą różnych środków krytykują działania deweloperów w nadziei, że hejt pomoże wpłynąć na decyzję firmy. Bardzo często okazuje się jednak, że choć niezadowolenie jest ogromne, to twórcy nic sobie nie robią z internetowej krytyki i zachowują się tak jakby nic się nie stało.

Wszystko jest spowodowane tym, że chociaż niechęć graczy jest widoczna, to i tak to, co widzimy w mediach społecznościowych i na forach to jedynie kropla w morzu tego, ile osób faktycznie kupiło grę i nie przejmuje się pomniejszymi zmianami oraz decyzjami twórców.
Myślę, że powiedzieli (deweloperzy – przyp. red.), że ta gra zarobiła 666 milionów dolarów w ciągu kilku pierwszych tygodni. To trochę głupie, że kilka tysięcy narzekających osób myśli, że będzie miała jakikolwiek wpływ.
Nie zdziwiłbym się, gdyby wiele z grających osób nawet nie ukończyło kampanii, nie mówiąc już o maksymalizacji swoich buildów w endgame i wkurzaniu się na nerfy i inne rzeczy.
– CodeMonkeyX
Wszystko wskazuje na to, że chociaż fani z całego świata przy wsparciu streamerów po raz kolejny skrytykowali Blizzarda to nie ma to namniejszego przełożenia na stan Diablo 4. Nie zapowiada się też, żeby ta sytuacja w przyszłości się zmieniła, jeżeli społeczność graczy nie będzie w stu procentach jednogłośna.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.