Kiedy to się rozkręci? Recenzja 3. odcinka Pierścieni Władzy
Trzeci odcinek Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy trzyma poziom poprzednich dwóch epizodów. W końcu bliżej poznajemy Numenor, ale nie oznacza to porzucenia wątków, które zostały rozpoczęte wcześniej.
Naprawdę jestem pod wrażeniem. To już trzeci odcinek Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy i Amazon dalej nie popełnił jakiegoś tragicznego błędu, który zmasakrowałby całe doświadczenie oglądania serialu. Wciąż jest poprawnie, choć wprowadzenie Numenoru pokazuje prawdopodobnie największą wadę całej serii.
Mam tu na myśli showrunnerów, którzy wzięli w dłonie Drugą Erę, włożyli ją w imadło i ściskali tak długo, aż wszystkie ważne momenty zostały zbite w niewielką masę i wydarzyły niemal w tym samym momencie. Ale teraz przynajmniej bucowate i nieprzyjemne usposobienie Galadrieli ma usprawiedliwienie.
Amazon Prime Video kupisz tutaj
Może Cię też zainteresować:
- Pierścienie Władzy przypomniały mi, co to wielka przygoda. Recenzja serialu Władca Pierścieni,
- Pierścienie Władzy mnie zaskoczyły – myślałem, że będzie gorzej,
- Nie oglądałeś Pierścieni Władzy? Twoje zdanie nie ma znaczenia.
Witajcie w Numenorze. Populacja elfów: 1 (niestety)
Zwiastuny Pierścieni Władzy pokazywały, że Numenor będzie przedstawiony wyjątkowo okazale. I faktycznie tak jest. Niestety nie widzimy zbyt dużo scen, które prezentowałyby panoramę tego wielkiego królestwa wolnych ludzi. Większość akcji ma miejsce w zamkniętych przestrzeniach i ciasnych uliczkach. Sprawia to wrażenie budżetowości, a przecież wiemy, że na Pierścienie Władzy sypnięto złotem.
Który wątek rozgrywa się w Numenorze? Halbrand i Galadriela zostają uratowani przez Elendila i doprowadzeni przed królową Miriel i kanclerza Pharazona (czemu jest tylko kanclerzem, nie wiem). Oczywiście w tym okresie elfy na Numenorze nie są już mile widziane i obopólna niechęć zagęszcza atmosferę. To tutaj właśnie nastawienie Galadrieli ma już sens, bo obie strony po prostu za sobą nie przepadają.
Zawiodłem się na postaci Halbranda. Miałem nadzieję, że skoro Pierścienie Władzy i tak opowiadają historię Drugiej Ery po swojemu, to i tutaj będą ciekawe zawirowania. Obstawiałem, że Halbrand tak naprawdę będzie Sauronem, który trafia do Numenoru i powoli zwiększa swoje wpływy na tutejszym dworze. Niestety mężczyzna będzie prawdopodobnie generycznym bohaterem fantasy. Szkoda.
Przynajmniej Elendil jest sobą i poznajemy go jako członka frakcji Wiernych, którzy – w przeciwieństwie do większości Numenoran – pozostali lojalni Valarom. Pomaga Galadrieli znaleźć informacje na temat tajemniczego symbolu Saurona, co bezpośrednio nawiązuje do miejsca, z którego pochodzi Halbrand i gdzie aktualnie znajduje się Arondir.

Prison Break: Arondir Edition
Moim zdaniem Arondir, mimo że nie jest kanoniczny, to jednak jest jedną z lepiej zrobionych postaci w Pierścieniach Władzy. Trzeci epizod pokazuje bohatera od bardziej aktywnej strony, ponieważ elf ten będzie próbował wydostać się z niewoli, do której trafił pod koniec drugiego odcinka.
Tutaj od razu muszę coś wtrącić. Orkowie wyglądają naprawdę dobrze i widać, że charakteryzacja osiągnęła wysoki poziom. Problem mam tylko z wielkimi czaszkami zwierząt na głowach. Część sługusów Saurona ma je na sobie i wygląda to komicznie (kojarzy mi się to wyłącznie z pokemonem Cubonem i nie mogłem tego porównania wyrzucić z głowy).
Wróćmy jednak do meritum. Niestety tym razem momenty z Arondirem są zdecydowanie słabsze w porównaniu do tych z poprzednich epizodów. Elf spotyka swoich towarzyszy ze strażnicy i oczywiście wiadomo, że będą próbowali się wydostać. Otrzymamy sceny walki, które bardziej pasują do tandetnego filmu akcji, a nie czegoś, co dzieje się w Śródziemiu. Wywijanie łańcuchami i całkowicie zbędne slow-motion. Wyglądało to żenująco.
Do czego elf jest w ogóle wykorzystywany przez orków? Ja obstawiam, że bohater znajduje się na terenach przyszłego Mordoru i przekopuje teren, żeby udostępnić ziemię siłom zła. Orkom przewodzi Adar (w języku elfów: „ojciec”) i być może to on jest Sauronem. W końcu w tych czasach upadły Majar mógł jeszcze zmieniać wygląd.
Ślamazarne tempo Harfootów
W trzecim epizodzie Pierścieni Władzy nie zobaczymy Elronda i Celebrimbora. Oznacza to, że wątek Pierścieni na razie odsuwamy na bok. Mamy za to Harfootów, u których… no, nie dzieje się za wiele. Hobbici przygotowują się do podróży – moim zdaniem jest to najsłabsza część odcinka.
Temat Nieznajomego rozkręca się wybitnie powoli, a tajemniczy jegomość wciąż próbuje chyba zrozumieć, gdzie się znajduje, a także porozumieć z tubylcami. Mam nadzieję, że coś się w tym wątku szybko wydarzy, ponieważ na razie wygląda to na zwykły zapychacz.
Tak jak wspomniałem na początku: Pierścienie Władzy trzymają się dobrze. Oczywiście nie ma tu miejsca na epickość filmowej trylogii, co może się zmieni (chociaż w to wątpię). Brakuje też miejscami poczucia tożsamości serii. Niby wiemy, że historia dzieje się w uniwersum stworzonym przez Tolkiena, ale ktoś całkowicie zielony w tym temacie może uznać, że to serial fantasy jak każdy inny.
Nie jest to jednak serial beznadziejny. Showrunnerzy dostali kilka składników na krzyż i otrzymali zadanie stworzenia obiadu z 12 dań. Na razie nic się nie przypaliło. Ocenę 7/10 podtrzymuję.
Serial:Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy(The Lord of the Rings: The Rings of Power)
premiera: 2022fantasyprzygodowyakcja
Nowy sezon Sezonów: 3 Odcinków: 16
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to serial inspirowany twórczością J.R.R. Tolkiena. Opowiada on historię tytułowych Pierścieni Władzy – potężnych artefaktów wykutych w Drugiej Erze Śródziemia. The Lord of the Rings: The Rings of Power został wyprodukowany dla platformy Amazon Prime Video jako najdroższy serial w historii (budżet pierwszego sezonu szacuje się na pół miliarda dolarów); głównymi twórcami są Patrick McKay i John D. Payne (scenarzyści Star Trek: W nieznane). Jego akcja rozgrywa się w fantastycznym świecie stworzonym w wyobraźni brytyjskiego pisarza J.R.R. Tolkiena. Trwa Druga Era Śródziemia. Wówczas to wykuto potężne artefakty zwane Pierścieniami Władzy. Chcąc zyskać kontrolę nad nimi wszystkimi, Mroczny Władca Sauron wykuwa własny Pierścień. W produkcji wystąpili między innymi Robert Aramayo, Morfydd Clark, Joseph Mawle, Markella Kavenagh, Owain Arthur, Nazanin Boniadi, Maxim Baldry, Owain Arthur oraz Tom Budge. Zdjęcia kręcono w Nowej Zelandii.
Komentarze czytelników
madmec Generał
Trzeci odcinek pokazuje slabosci scenariusza niestety.
Widoki i scenografia sa piekne, ale szkoda, ze nie potrafili zaplacic dobrym scenarzystom. Tempo nie ma sensu w trzecim odcinku, bo albo jestesmy nuzeni dialogami malych ludzikow, albo tez zaskakiwani walkami rodem z pokazow gimastycznych. Sa plusy
Niestety glowna wada serialu zaczyna byc nuda. Bo mozna prowadzic serial bez przemocy i golych dup i zrobic to ciekawie. Mozna tez oprzec wolne tempo na dobrych dialogach. Niestety tego tu nie ma. Naprawde szkoda, ze tego nie potrafia w Pierscieniach, bo jesli nie swiat tolkienowski, to jaki bedzie ciekawy?
MaBo_s Generał
Do czego elf jest w ogóle wykorzystywany przez orków? Ja obstawiam, że bohater znajduje się na terenach przyszłego Mordoru i przekopuje teren, żeby udostępnić ziemię siłom zła.
Przekopują teren tworząc tunele po których orkowie mogą poruszać się od wioski do wioski szukając sztyletu, w którego posiadaniu jest syn zielarki.
Oczywiście fabularnie to kompletnie absurdalne i idiotyczne. Tłum niewolników zakutych w łańcuchy ryje ziemię w ślimaczym tempie żeby orkowie mogli przemieszczać się po okolicy "niezauważeni" :D
abesnai Legend
Dla Numenoru i Elendila warto było obejrzeć. Czekam na kolejny odcinek. Ciągle zastanawiam się kim jest "gwiezdny człowiek". Ciekawie wykonana scena próby ucieczki Hano i Arondira, interesująco zapowiada się wątek Halbranda. Szepty, które słyszy Isildur dość osobliwe. I kolejna niewiadoma w postaci Adara z sugestią na Saurona, chociaż wątpię. Strofowana Galadriela wypadła dość słabo jak i historia ze znaczeniem sigil. Ogólnie na plus, zaczyna być odczuwalny jakiś cień magii Tolkiena.
NewGravedigger Legend
Najgorszym elementem tego serialu są ci harfootowie. Tych wstawek po prostu nie da się oglądać bez skrzywienia.