Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 września 2025, 18:59

autor: Kamil Kleszyk

Keanu Reeves jest gotów na Cyberpunka 2. Jeśli Johnny Silverhand powróci, to on także by chciał

Odtwórca kultowej roli Johnny’ego Silverhanda z Cyberpunka 2077, Keanu Reeves, zdradził, że z przyjemnością ponownie wcieliłby się w rolę rockmana i terrorysty w Cyberpunku 2.

Źródło fot. CD Projekt RED
i

Fabuła nadchodzącego Cyberpunka 2 wciąż pozostaje tajemnicą. CD Projekt RED trzyma karty bardzo blisko siebie, a jedyne, czego gracze mogą być pewni, to urozmaicona sceneria – tym razem oprócz Night City trafimy do zupełnie nowego miasta.

Wielką niewiadomą pozostaje również powrót Johnny’ego Silverhanda, jednej z najbardziej lubianych postaci z „jedynki”. Jeśli jednak legendarny rockman i terrorysta znów pojawi się w grze, to w jego rolę ponownie wcieli się Keanu Reeves. Hollywodzki gwiazdor przyznał wprost, że nie odrzuciłby takiej propozycji.

Absolutnie. Z ogromną chęcią ponownie wcielę się w rolę Johnny'ego Silverhanda – zdradził w rozmowie z IGN podczas promocji swojego najnowszego filmu Good Fortune.

Ostateczna decyzja należy jednak do CD Projekt RED – wszystko zależy od scenarzystów i tego, czy Johnny znajdzie dla siebie miejsce w fabule kontynuacji.

Warto przypomnieć, że miłość fanów do Reevesa w kontekście Cyberpunka zaczęła się jeszcze przed premierą produkcji. Podczas targów E3 2019 aktor zapisał się w historii gamingu viralowym momentem „You're breathtaking!”. Kiedy jeden z fanów krzyknął w jego stronę „jesteś oszałamiający!”, Reeves błyskawicznie odparł: „Ty jesteś oszałamiający... wszyscy jesteście oszałamiający!”. Od tego momentu mem z cytatem obiegł Internet i na stałe wpisał się w popkulturę.

Mimo że prace nad Cyberpunkiem 2 idą pełną parą, na potwierdzenie szczegółów dotyczących fabuły przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej