Gwiezdne wojny: Skywalker – Odrodzenie to trzeci, a być może nawet drugi najdłuższy film w historii Star Wars. Tak wynika z wypowiedzi reżysera J.J. Abramsa, który ujawnił czas trwania produkcji.

Od wczoraj mamy pewność, że grudniowa premiera filmu Gwiezdne wojny: Skywalker- Odrodzenie odbędzie się zgodnie z planem. Dziś dowiedzieliśmy się, ile czasu powinniśmy sobie zarezerwować na seans. W trakcie rozmowy przeprowadzonej przez serwis Entertainment Weekly z J.J. Abramsem reżyser zdradził, że ostateczna wersja dziewiątego epizodu trwa 2 godziny i 21 minut (141 minut), a więc krócej o 14 minut, niż wynikało z dotychczasowych pogłosek. Niemniej to wciąż trzeci najdłuższy film w historii marki, zaraz po Ataku Klonów (142 minuty) oraz Ostatnim Jedi (153 minuty). Abrams nie wyklucza też, że napisy końcowe dodadzą nieco ponad minutę, być może pozwalając produkcji na wyprzedzenie obrazu z 2017 roku.

Rzecz jasna, długość filmu nie przekłada się na radość z seansu. Jednak minie jeszcze nieco czasu, nim będziemy mogli ocenić, jak wypada zwieńczenie ostatniej trylogii Star Wars. Gwiezdne wojny: Skywalker – Odrodzenie zobaczymy w polskich kinach 19 grudnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Film:Gwiezdne wojny: Część IX - Skywalker. Odrodzenie(Star Wars: The Rise of Skywalker)
premiera: 2019akcja, przygodowy, sci-fi
Dziewiąta i ostatnia część jednej z najsłynniejszych franczyz filmowych w historii kina. Zwieńczenie sagi poświęconej rodzinie Skywalkerów, a zarazem finał historii Rey i Kylo-Rena. Kiedy ponownie budzi się dawno niewidziane zło, dochodzi do ostatecznej bitwy między Najwyższym Porządkiem i Ruchem Oporu.
25

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).