„Jesteś na krawędzi i wszystko może pójść źle”. Antony Starr wspomina dwie ryzykowne sceny z The Boys, które okazały się jednymi z najlepszych momentów hitu Prime Video
Antony Starr opowiedział o swoich ulubionych momentach z The Boys i ryzyku, które opłaciło się przy tworzeniu serialu Prime Video.
The Boys wyróżnia się na tle innych tytułów jako serial, który bawi się gatunkiem i pozwala sobie na cyniczne, parodystyczne podejście do superbohaterów. Każdy, kto oglądał produkcję Prime Video, z pewnością zapamiętał także jej mocne i brutalne momenty. Z uwagi na zbliżające się zakończenie Chłopców wraz z piątym sezonem, Antony Starr wrócił pamięcią do scen, które najbardziej ceni.
Chociaż Homelander ma na koncie wiele morderstw czy kontrowersyjnych momentów ukazujących chociażby jego fiksację na punkcie mleka, to jednak te sceny, które najlepiej pokazują psychologię oraz psychiczny rozpad bohatera, Antony Starr uważa za najbardziej znaczące i swoje ulubione (vide Variety).
Już przy okazji jednego z wcześniejszych wywiadów aktor wyjawił, że bardzo wysoko ceni odcinek, w którym Homelander w dniu swoich urodzin udaje się do laboratorium, gdzie przebywał w młodości, i mści się na osobach odpowiedzialnych za jego krzywdę.
Innym ulubionym momentem aktora była scena z lustrem z trzeciego sezonu Chłopców. Oba fragmenty stanowią dla Starra dowód tego, jak świetnym filmowcem jest Eric Kripke i jak dobrze przebiegała współpraca między nimi.
Moment, który szczególnie utkwił mi w pamięci, to ten z trzeciego sezonu, scena z lustrem. Pamiętam, że po przeczytaniu tego fragmentu w scenariuszu powiedziałem do Erica Kripke: „Myślę, że możemy tu pójść dalej”. Każdy sezon ma taki moment. Współpraca z Erikiem jest najlepszą w mojej karierze, jest niesamowity i mamy świetny kreatywny kontakt. Tak więc w trzecim sezonie była to scena z odbiciem w lustrze. Zobaczyłem kierunek, w którym możemy pójść, zaproponowałem to Erikowi, i wyszło jako naprawdę pokręcone i mroczne.
Podobnie było ze sceną, w której Homelander wraca do laboratorium, gdzie dorastał. To, co było na papierze, było świetne, ale czasami widać inną drogę. Znów zaproponowałem to Erikowi, pracowaliśmy nad tym i wyszło niesamowicie. […] Jesteś na krawędzi, gdzie wszystko może pójść źle, ale to właśnie kreatywnie wspaniałe miejsce. Tak było w przypadku obu tych scen.
Invincible wiele zawdzięcza The Boys
Serial The Boys zapisze się w historii jako seria wyróżniająca się na tle innych produkcji superbohaterskich, ale także jako widowisko, dzięki któremu twórcy kolejnych programów później mogli pozwolić sobie na więcej. To bowiem właśnie dzięki Chłopcom Robert Kirkman nie czuł się ograniczony, pracując nad świetnie ocenianym Niezwyciężonym.
W rozmowie z Deadline wyjawił, że dzięki temu, że The Boys przesunęło granice tego, co może pojawić się w serialu Prime Video, on poczuł twórczą swobodę przy Invincible.
Z każdym sezonem przesuwają granice. Oglądam ten serial i myślę: „Możemy zrobić wszystko”.
Zarówno The Boys jak i Invincible można obejrzeć na Prime Video.
