Jeff Bezos, założyciel Amazona, odradza większe zakupy
Trudno odmówić najbogatszym racji w sprawach finansowych. Jeśli więc Jeff Bezos, były szef Amazona, radzi oszczędzać, to wiedz, że coś się dzieje.

Jeff Bezos jest nie tylko założycielem jednego z największych sklepów internetowych Amazon, ale obecnie także właścicielem agencji kosmicznej Blue Origin. Czy jeden z najbogatszych ludzi na świecie ma dla nas, przeciętnych zjadaczy chleba, jakieś rady na nadchodzący sezon świąteczny? Tak – „ograniczcie zakupy”.
Ostrożnie z zakupami – radzi Jeff Bezos
Jeśli jesteś osobą fizyczną i myślisz o zakupie nowego telewizora z dużym ekranem, to może z tym przystopuj. Zachowaj swoją gotówkę, zobacz, co się stanie. To samo z lodówką lub nowym samochodem, czy czymkolwiek innym. – Jeff Bezos
Takie słowa padły w rozmowie z serwisem The Telegraph. Jeff Bezos został zapytany, jak w obliczu międzynarodowego kryzysu konsumenci powinni postępować podczas zbliżających się czarnopiątkowych (Black Friday) wyprzedaży. Jego zdaniem lepiej zacisnąć pasa i powstrzymać się od zakupowego szaleństwa. Czasy są niepewne i dodatkowe oszczędności mogą się przydać.
Co jednak najbardziej rzuca się w oczy, to fakt, że mówi to były właściciel Amazona. Dla tej platformy okres świąteczny to prawdziwe złote żniwa. Administracja Amazona już obniżyła oczekiwania finansowe dotyczące czwartego kwartału 2022 roku do 140 mld dolarów obrotu. Wcześniej analitycy zakładali nawet 155 mld dolarów w analogicznym okresie czasu.
Amazon chce zwalniać pracowników
Sam Amazon planuje cięcia kosztów, także w zatrudnieniu – możliwe jest zwolnienie nawet 10 tys. pracowników biurowych. Przy tym warto wiedzieć, że firma ta zatrudnia ponad 1,5 miliona ludzi na całym świecie (dane z 2021 roku). Stąd zapowiadana redukcja to mniej niż 0,6% ogólnego zatrudnienia.
Być może Jeff Bezos ma rację i warto skorzystać z jego rady. Jednakże, jeśli naprawdę musimy coś kupić, trudno o lepszą okazję do zaoszczędzenia pieniędzy, niż zbliżający się okres promocyjny.
Może Cię zainteresować:
Więcej:Nowa umowa OpenAI na 10 gigawatów pokazuje, jak kosztowna energetycznie jest sztuczna inteligencja
Komentarze czytelników
hardcoholic Generał

Jaki spadek inflacji? Jesli obroty sa mniejsze to i pracy jest mniej a stosunek wydrukowanego pieniadza sie zwieksza. Wiec drukuja i pozyczaja bo gospodarka sie kurczy przez odplyw kapitalu w takiej sytuacji.
hardcoholic Generał

A na co komu nowa pralka jesli po oplaceniu tylko czesci rachunkow i zakupie zywnosci moze komus nie starczyc na prad :] Trza bedzie do pralni razem ze studentami chodzic :p
Łosiu Senator

Gość w niecałe 30 lat doszedł z małej księgarni online mieszczącej się w garażu do właściciela jednej z największych firm na Ziemi. W sprawach gospodarczych i ekonomicznych raczej ma spore kompetencje. Sugeruję jednak posłuchać.
0beron Legionista
Skutek będzie taki, że sprzedaż spadnie, nastąpią niechybne zwolnienia, ludzie zaczną tracić pracę, kolejne grupy przestaną kupować bo bezrobotny ma mało kaski, co spowoduje kolejne zwolnienia, następnie recesję a nawet krach gospodarczy. Jedyny plus takiego ograniczenia zakupów to chwilowy spadek inflacji.