„Jedna z najwspanialszych, jakie kiedykolwiek nakręcono”. Fani Władcy Pierścieni nie mogą przestać zachwycać się sceną, którą uznają za wzór dla innych
Mimo upływu ponad 20 lat, Władca Pierścieni do dziś robi wrażenie, a fani nie mogą wyjść z podziwu nad scenami, które nakręcił Peter Jackson – szczególnie tą jedną, która świetnie ukazała skalę wydarzenia.
Trylogia Władcy Pierścieni Petera Jacksona to kultowe filmy, które według wielu uchodzą za wzór tego, jak powinno się robić ekranizacje, a nawet po prostu produkcje fantasy. Mimo upływu lat, nie można powiedzieć, żeby te widowiska źle się zestarzały, bo wciąż trzymają poziom, a nawet wypadają lepiej niż wiele współczesnych filmów.
Spora w tym zasługa decyzji o wykorzystaniu praktycznych efektów oraz statystów, zamiast CGI. Dzięki temu scena z Władcy Pierścieni: Drużyny Pierścienia do dziś robi spore wrażenie i dla wielu fanów jest ulubioną w całej trylogii, a nawet ogólnie w kinematografii. Mowa o walce z Uruk-hai, a dokładniej momencie, w którym Aragorn usłyszał Wielki Róg i ruszył na pomoc Boromirowi. Wtedy została ukazana skala toczącej się walki, w której brali udział prawdziwi aktorzy i to ich, a nie komputerowo wygenerowane postacie, mogliśmy zobaczyć na ekranie, gdy kamera wędrowała przez las, rzutem z góry ukazując, co się działo.
Scena do dziś wygląda imponująco, mimo że, jak to określił jeden z fanów, mamy do czynienia z „bandą kolesi biegających po lesie i wymachujących sztucznymi mieczami”.
To nie tylko moje ulubione ujęcie w trylogii – to moja ulubiona scena wszech czasów. Sposób, w jaki motyw Isengardu zaczyna się zaraz po tym, jak Aragorn mówi „Boromir”, przechodząc bezpośrednio do wiaduktu, jest po prostu wyśmienity – IKillGrizz.
To chyba jeden z najmądrzejszych sposobów na pokazanie widzom dystansu. Myślę, że jest to również w mojej pierwszej piątce najlepszych ujęć trylogii – MrSnoozieWoozie.
To, co uwielbiam w tej scenie, to fakt, że poświęcają czas na wyraźne ustalenie, gdzie wszyscy są względem siebie. Kiedy Aragorn słyszy Wielki Róg, widzimy, jak daleko musi iść i ilu wrogów jest między nim a Boromirem – timovangalen1589.
Śledzące [bohatera] ujęcie z góry, pokazujące, jak wielu Uruk-hai znajduje się między trio a Boromoirem i Hobbitami, jest jedną z najwspanialszych scen, jakie kiedykolwiek nakręcono. Natychmiast pokazuje skalę leśnych ruin i to, jak bardzo są przytłoczeni i otoczeni w tym momencie filmu – jeezus557.
Peterowi Jacksonowi udało się stworzyć coś, co nawet 24 lata później robi na widzach wrażenie, a nawet uchodzi wśród nich za wzór tego, jak powinno się robić filmy. Trylogia Władcy Pierścieni niewątpliwie zapisała się w historii kinematografii jako przykład świetnej ekranizacji, a wspomniana scena rzeczywiście pokazuje, jak Jackson z pomysłem podchodził do przekazywania widzom pewnych informacji, bez po prostu mówienia wprost.
- Filmy i TV