Jedna ukryta broń w Baldur's Gate 3 uczyni z was siłaczy. Aby ją zdobyć musicie obudzić w sobie nienawiść do mebli
Zapomniane Krainy mogą stanąć otworem dla siłaczy! By jednak zyskać prawdziwą potęgę, muszą polecieć taborety.

Kto powiedział, że najciekawsze smaczki kryją się jedynie w dialogach? Wbrew pozorom, Baldur’s Gate 3 nie ogranicza katalogu broni potężnych do tych, które dropią z bossów bądź po ukończeniu fabularnego wątku ulubionego towarzysza. W Faerunie nie brakuje porządnego oręża, skutecznie ukrytego przed oczami zwykłych śmiertelników – wszak dla najlepszego z nich trzeba pobrudzić sobie ręce… lub popsuć kilka rzeczy.
Waszej postaci brakuje nieco siły? Pewna broń może to naprawić. Wystarczy, że dacie pokaz tego, co już potraficie. Uważajcie na drzazgi!
Więcej przydatnych informacji znajdziecie w naszym poradniku:
Jak zdobyć Maczugę Wzgórzowego Giganta?
Zacznijmy może od tego, z jaką bronią mamy do czynienia? Otóż Maczuga Siły Wzgórzowego Giganta (ang. Club of Hill Giant Strength) jest przedmiotem z gatunku nietypowych, który pozornie niezbyt się wyróżnia – w końcu jest zielony, a kolosalnych obrażeń też nie zadaje. Co zatem czyni go wyjątkowym? Ano fakt, że siła dzierżącej maczugę postaci wzrasta aż do 19 punktów.
To ładny bonusik szczególnie dla tych postaci, których moc tkwi w zaklęciach i sztuczkach, a nie fizycznych ciosach. Potrzebujecie wykonać rzut na siłę, ale wasze ręce można przyrównać do tyczek? Maczuga załatwi sprawę i na dodatek wcale nie jest taka trudna do zdobycia.

Szansa na zdobycie broni giganta pojawi się w pierwszym akcie, podczas zwiedzania Podmroku. Na szczycie Magicznej Wieży znajdziecie malutki taboret, który w rzeczywistości dzierży wielką moc: siedząc na nim, nasza postać zyska efekt Siły Wzgórzowego Giganta (zwiększający kondycję do 23 punktów). Niestety na potrzeby poradnika musimy ten mebelek zrównać z ziemią.
W zamian otrzymamy z niego właśnie maczugę! Co prawda 19 brzmi mniej potężnie niż 23, ale łatwiej nosić przy sobie broń niż stołek, prawda? W ramach pocieszenia możemy wam zdradzić, że prawdopodobną replikę taboretu napotkacie na plaży pod Rivington – niestety już bez magicznych efektów.
Więcej:Baldurs Gate 3 - poradnik do gry

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Larian Studios
- Baldur's Gate (marka)
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
Mqaansla Generał

Odnośnie AD&D: Czy skoro klasy są notorycznie balansowane (co ma swoją cenę w postaci nikajości) a bronie/itemki zupełnie odwrotnie - to nie oznacza, że ani ani nie mamy ciastka ani go nie jemy skoro klasy tracą unikalność dla balansu którego i tak nie dostajemy bo to jak mocna jest klasa/build zależy od itemków na których bazuje które zbalansowane nie są i które możemy mieć lub nie? (no i grindu ale to jest oczywiste samo przez się dla wszystkich chyba)
Ps. Od jakiegoś czasu coś mnie mocno w AD&D irytowało i ostatnio do mnie dotarło, że na przestrzeni lat ewaluowało w mdły 0-skill system, gdzie skill jest udawany/zastąpiony losową! itemizacją, aspektem kosmetycznym, oraz grindem to ukrywającym... Tak samo jak Retail WoW, gdzie wystarczy zastąpić w tytułowym "Aby ją zdobyć musicie obudzić w sobie nienawiść do mebli" nienawiścią do gotówki...
Lepudruk Pretorianin

Hm.. Nie jestem pewien czy odnosisz się ogólnie do systemu DnD czy raczej do jego "interpretacji" jaką jest Baldur's Gate III? Larian w swojej grze poszedł w bardzo duże uproszczenia i można kłócić się czy słusznie czy nie, ale niezaprzeczalnie tytuł ten pozostanie w historii gier komputerowych już na zawsze.
W BG3 gra się dobrze ale jako fan systemów P&P wiem, że jest to zupełne oderwanie od DnD'owej rzeczywistości - np. eliksiry, które zasadniczo można ważyć od samego początku dające 23 (a pozniej i 27) pkt siły robią z klas takich jak mnich terminatorów (feat Tavern Brawler się kłania - też "wypaczenie"). Więc przytoczona w artykule noga od stołka jest "małym piwkiem".
Natomiast sam system DnD też ewoluuje w stronę uproszczenia. Nie trzeba daleko sięgać - wystarczy porównać edycję podręcznika gry w wersjach 2014 i 2024. Niby ta sama edycja (5) ale masa różnic. Nie bardzo podoba mi się kierunek w jakim idą goście z Wizards of the Coast ale cóż ja tam mogę mieć do gadania, widocznie zrobili analizę rynkową i wyszło im, że większość odbiorców tego właśnie oczekuje (uproszczenia zasad). Dobrze, że mam podręczniki starych edycji i mogę w te wersje dalej grać ze znajomymi - tego nikt nam nie odbierze ;)
damienek8111 Junior
Mam na dysku Baldura 3 i jak będę go ogrywał na pewno wezmę te broń!!