Jeden zakup i spokój na lata. 24 sztuki akumulatorków w tej cenie zrobią z Ciebie mistrza oszczędności

Źródło fot. Bonai

i

Jeśli wciąż masz w domu urządzenia zasilane „paluszkami” – piloty, kontrolery do konsoli, zegary, lampki LED czy dziecięce zabawki – to akumulatorki są elementem, który warto mieć zawsze pod ręką. Brzmi banalnie? Być może. Ale jak raz zaczniesz ich używać, szybko zrozumiesz, że to mała rzecz, która robi wielką różnicę.

Wielka promocja na akumulatorki

Zamiast ciągle kupować nowe baterie i zastanawiać się, czy ta ostatnia para z szuflady jeszcze „pociągnie”, wystarczy sięgnąć po akumulatorki, naładować i… gotowe.

Nawet 1200 cykli ładowania – inwestycja, która się zwraca

Zestaw marki Bonai, który obecnie jest dostępny na Amazonie, charakteryzuje się dużą pojemnością wynoszącą aż 2800 mAh. Taka wartość, kolokwialnie mówiąc, robi robotę. Wystarcza na długo, nawet w sprzętach, które zużywają energię jak szalone. A że są to akumulatorki Ni-MH, nie musisz się martwić efektem pamięci ani dziwnym spadkiem wydajności po kilku cyklach.

Źródło: Bonai.

Skoro zaś mowa o cyklach ładowania, to producent chwali się, że energię w ich akumulatorkach można uzupełnić nawet 1200 razy. Nawet jeśli ta liczba w codziennym użytkowaniu będzie trochę mniejsza, to i tak mówimy nie o miesiącach, a o latach działania.

Akumulatorki o pojemności 2800 mAh wystarczą na długo

Przy standardowym użytkowaniu można bardzo łatwo przeliczyć oszczędności. Jednorazowe baterie AA kosztują zwykle kilkanaście złotych za opakowanie, a po kilku tygodniach są do wyrzucenia. Bonai – ładowane wielokrotnie – zwracają się po kilku miesiącach, a potem zaczynają realnie oszczędzać pieniądze oraz dbać środowisko.

Nie „wymiękają” nawet, gdy ich nie używasz

Dodam, że akumulatorki Bonai są fabrycznie naładowane energią słoneczną, więc można ich używać zaraz po wyjęciu z opakowania. Nie trzeba się bawić w pierwsze pełne cykle ładowania – po prostu wkładasz je do urządzenia i działasz.

Źródło: Bonai.

Na wspomnienie zasługuje również to, że w swoich produktach Bonai wykorzystuje technologię niskiego samorozładowania, co oznacza, że nie stracą one większości energii tylko dlatego, że leżały kilka tygodni w szufladzie (producent deklaruje, iż zachowują do 80% pojemności nawet po 3 latach przechowywania). To bardzo przydatne w domowych warunkach, gdzie często potrzebujesz czegoś „na już” – i nie masz czasu sprawdzać, które akumulatory są jeszcze „żywe”.

Ten zakup szybko się zwróci

Omawiane przeze mnie ogniwa mają standardowy rozmiar AA, więc pasują do większości urządzeń dostępnych na rynku – od zabawek przez latarki po kontrolery Microsoft Xbox. Ponadto, jak wspomniałem wyżej, obsługują standard Ni-MH, dzięki czemu można je ładować w każdej ładowarce kompatybilnej z tym typem ogniw. Nie trzeba żadnych specjalnych urządzeń – wystarczy zwykła ładowarka do akumulatorków AA.

24 sztuki w ekstra cenie

Zestaw zawiera 24 sztuki, co czyni go idealnym do domowego użytku. Można swobodnie zasilić nawet kilkanaście urządzeń naraz, a dodatkowy komplet mieć w rezerwie – gotowy do użycia. Z własnego doświadczenia wiem, że taki układ sprawdza się świetnie, np. podczas korzystania z pada lub myszki komputerowej.

Akumulatorki Bonai w promocji na Amazon.pli

Zastanawiasz się, ile trzeba zapłacić za taki zestaw? Otóż Amazon objął akumulatorki „błyskawiczną okazją”, więc przez krótki czas można je zakupić za 110,50 zł. Jest to naprawdę niewielki koszt, biorąc pod uwagę, że otrzymujemy aż 24 akumulatorki, które cieszą się na Amazonie sporą popularnością. Jeśli jednak ta kwota jest dla Ciebie za wysoka, to w podobnej promocji można zdobyć także zestaw liczący 16 sztuk.

Poniżej zaś znajdziecie inne ciekawe propozycje wyłowione przez nas na Amazonie.

1. Podbili rynek smartfonów, a teraz celują w słuchawki. Ten model Motoroli może być hitem nadchodzącego lata
2. Marzysz o prezencie na Dzień Dziecka? Ta klockowa Toyota Supra z Szybkich i wściekłych obudzi w Tobie wewnętrzne dziecko

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!