Nie zapowiada się, by nowa wersja symulatora lidera państwa poprawiła się w tym konkretnym aspekcie. Wręcz przeciwnie, jest z nim coraz gorzej.
Premiery siódmej odsłony Sid Meier’s Civilization doczekamy się w lutym przyszłego roku, twórcy jednak już teraz podzielili się pierwszym fragmentem rozgrywki. Pokaz spotkał się z ciepłym przyjęciem graczy, którzy nie mogą doczekać się walki o rozwój swojego państwa w odświeżonej wersji.
To jednak nie oznacza, że „siódemka” jest bez wad. Źródło narzekań pewnego grona fanów leży w elemencie pogarszającym się z każdą kolejną częścią symulatora.
Zauważoną przez graczy wadą Civilization 7 jest ekran rozmowy z wybranym przywódcą, który w poprzednich częściach był znacznie bardziej dopracowany. Najczęściej w tym temacie jest przytaczana „piątka” sprzed czternastu lat, pozwalająca nie tylko na rozmowę „twarzą w twarz”, ale także oferująca unikatowe tło dla każdego lidera. Takie szczegóły czyniły rozrywkę bardziej immersyjną, tak jakbyśmy rzeczywiście odwiedzali określoną osobę w jej pałacu.
Dla porównania, w „siódemce” postawiono na dyskusję między awatarami dwóch liderów po dwóch stronach ekranu, włączając w to naszego. Zdaniem graczy, taka decyzja psuje główny zamysł Civilization (czyli wczucie się w rolę danego przywódcy) i jednocześnie nie wygląda przekonująco wizualnie.
Czy stworzenie unikatowego tła dla każdej cywilizacji było zbyt drogie? Dlaczego ekran dyplomacji wygląda coraz gorzej od dwóch części?
Dostaniemy dwie gry z rzędu, gdzie jakość przywódców spada od piętnastu lat, podczas których można było ją poprawić albo przynajmniej postarać się, żeby nie wyglądała gorzej. Mam nadzieję, że to tylko jakieś zastępstwo.
Przynajmniej grafika wygląda nienajgorzej, choć nie jestem pewien, czy przebija „piątkę”.
- newgen39
Pogarszający się wygląd ekranu dyplomacji może być winą nie tyle twórców, co kwestią techniczną. Unikatowe ekrany przywódców w Civilization 5 miały rzekomo wykorzystać zbyt wiele zasobów, przyczyniając się do problemów na gorszych sprzętach. Z tego powodu studio Firaxis mogło zdecydować się na modyfikacje w kolejnych częściach.
Warto mieć także na uwadze, że wersja z materiału przedpremierowego nie jest finalna, a wiele elementów (takich jak modele postaci) z pewnością ulegnie poprawie na przestrzeni kolejnych miesięcy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.