Sony zaopiekowało się kolejnym małym studiem, które będzie tworzyło gry z myślą o konsolach PlayStation. Jest to nowo powstałe Haven Entertainment Studios założone przez Jade Raymond.
Sony Interactive Entertainment przygarnęło pod swoje skrzydła nowo powstałe niezależne studio deweloperskie, Haven Entertainment Studios. O współpracy poinformowała (za pośrednictwem oficjalnego bloga PlayStation) założycielka i CEO świeżo upieczonej firmy, Jade Raymond.
Chciałabym ogłosić powstanie niezależnego studia deweloperskiego Haven, w którym grupa wielu utalentowanych twórców, z jakimi wcześniej pracowałam (szczerze ich kocham), łączy się w jednym celu, jakim jest spełnianie się w naszej pasji. Najwyższa pora, abyśmy skupili się na grach w miejscu pozwalającym na ćwiczenie swojego rzemiosła bez żadnych barier i utrudnień.
Chcemy tworzyć światy, do których gracze będą mogli uciec, dobrze się bawić, wyrazić siebie i odnaleźć społeczność. […] Zależy nam na tym, aby ludzie mogli doświadczyć czegoś cudownego. Wierzymy bowiem, że gry mogą sprawiać radość w życiu ludzi. Podobnie uważa Sony, którego zaangażowanie w dążeniu do doskonałości nie ma sobie równych. Dlatego nie mogłabym być bardziej szczęśliwa z powodu jego wsparcia.

Jade Raymond działa w branży growej od dobrych 25 lat, a więc nie mówimy tu wcale o nieopierzonym studiu indie. Deweloperka może pochwalić się doświadczeniem w takich przedsiębiorstwach jak Ubisoft (założycielka oddziału w Toronto) czy Motive Studios przynależące do Electronic Arts (założycielka studia).
Haven Entertainment Studios pracuje aktualnie nad niezatytułowanym projektem z myślą o premierze konsolach na PlayStation, ale na szczegóły przyjdzie nam zapewne trochę poczekać. Ewentualne ogłoszenia zostaną najpewniej zamieszczone na stronie internetowej firmy, do której link znajdziecie poniżej.
Więcej:State of Play zapowiedziane. Specjalny pokaz gier PlayStation odbędzie się w tym tygodniu
45

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.