Intel wraz z premierą procesorów Meteor Lake zrezygnuje z stosowania oznaczenia „i” w nazwach procesorów. Zamiast tego zobaczymy dwie grupy układów, oznakowane jako „Core” i „Core Ultra”.
Pogłoski o zmianie nazewnictwa procesorów przez Intela okazują się być prawdą. „Niebiescy” oficjalnie potwierdzili doniesienia, zatem pożegnamy się z oznaczeniem „i” w nazwach modeli układów u jednego z najpopularniejszych producentów CPU. Zamiast tego na półkach sklepowych znajdą się chipy oznakowane jako „Core” oraz „Core Ultra”. Transformacja nastąpi wraz z premierą nadchodzących modeli z rodziny Meteor Lake.
Celem tej rewolucji w nazewnictwie jest ułatwienie konsumentom wyboru odpowiedniego produktu dla siebie. Modele z różnych serii zostaną podzielone także na dwie kategorie:
Ponadto nie będzie już podawana informacja w postaci przynależności procesora do danej generacji przed nazwą „Core”. Chodzi o przykładowy zapis „Intel 14-gen Core Ultra 9 14900K” w materiałach marketingowych. Intel zawrze ją wyłącznie w pierwszych cyfrach identyfikujących dany model.
Ceny procesorów Intela sprawdzisz tutaj
Oznaczenie „i” zadebiutowało w listopadzie 2008 r. wraz z premierą procesorów korzystających z mikroarchitektury Nehalem. Od tego czasu minęło sporo czasu, zatem czy uważacie, że Intel słusznie postępuje poprzez dokonanie takiej zmiany?
Może Cię zainteresować:
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Eksperci wycenili Steam Machine i PC od Valve będzie niewiele tańsze od PS5 Pro
4

Autor: Damian Miśta
Na GRYOnline.pl udziela się od lipca 2022 roku. Najczęściej publikuje artykuły o nowinkach w świecie technologii ze względu na zainteresowanie sprzętem elektronicznym i zmieniającą się rzeczywistością, jednak zdarza mu się również podejmować tematy związane z grami i filmami. Poza tym chętnie wybiera się w podróż do minionych epok. Do gier i pisania ciągnęło go od młodych lat, więc kończył różne tytuły, żeby je później amatorsko recenzować. Zna wszystkie zakamarki Khorinis, a serię przygód Indiany Jonesa powtarzał wiele razy.