Inner Chains – nowe screeny i wiadomości o polskim FPS-ie
Deweloperzy z polskiego studia Telepath’s Tree podzielili się nowymi informacjami dotyczącymi ich debiutanckiego projektu, którym jest gra Inner Chains. Producenci przedstawili informacje dotyczące fabuły tego FPS-a science-fiction z elementami horroru, a także zaprezentowali go na pierwszych screenach.
Michał Kułakowski
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zapowiedzi gry Inner Chains, pierwszoosobowej strzelanki z elementami horroru, tworzonego przez debiutanckie warszawskie studio Telepath’s Tree, które założone zostało przez byłych pracowników rodzimych firm z branży elektronicznej rozrywki, takich jak CD Projekt Red, Platige Image, Techland, People Can Fly oraz Flying Wild Hog. Tytuł został przedstawiony światu jedynie pod postacią krótkiego i enigmatycznego teasera. Dziś twórcy zaprezentowali się konkretne informacje dotyczące fabuły oraz rozgrywki, a także pokazali pierwsze screeny. Inner Chains ukaże się na komputerach PC, ale na razie nie znamy jeszcze przybliżonej daty premiery.
Świat i fabuła Inner Chains mogą być jednym z głównych atutów produkcji. Akcja tytułu rozgrywa się w przyszłości oddalonej o kilka milionów lat. Przez ten niewyobrażalnie długi okres Ziemia przeszła niezwykłą transformację. Pozostawione same sobie i obsługiwane przez AI maszyny weszły w symbiozę z naturą, tworząc dziwaczne i niepokojące biomechaniczne byty, w fantastyczny sposób kształtujące krajobraz planety, której wygląd inspirowany jest surrealistycznymi grafikami Tomasza Strzałkowskiego, założyciela Telepath’s Tree. Po niezliczonych katastrofach i zmianach ludzie utracili dawną wiedzę o technologii, wiodąc teraz proste życie na poziomie zbliżonym do naszego średniowiecza.
Produkcja jest klasycznym FPS-em, z elementami survivalu oraz horroru. W trakcie zabawy gracze będą stopniowo poznawać historie świata, a także eksplorować kolejne nieliniowe lokacje. Duży nacisk ma zostać położony na wykorzystanie przez nas różnych naturalnych pułapek oraz ukształtowania terenu. Większość wyzwań i spotkań z wrogami potencjalnie mamy rozwiązywać na kilka sposobów. Co ważne, twórcy obiecują, że gra nie będzie prowadzić nas za rękę i zaoferuje jedynie wskazówki co do tego jak wykonać kolejne zadania – ich rozwiązanie musimy odnaleźć sami.
Inner Chains napędza silnik Unreal Engine 4. Efekty jego zastosowania możemy zobaczyć na opublikowanych screenach lokacji oraz modelu postaci z gry. Twórcy starają się oddać klimat twórczości Strzałkowskiego, równocześnie nadając grze unikalny wygląd.

GRYOnline
Gracze
Steam
- screeny (gry)
- Telepath’s Tree
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany581957 Generał
Mieszanki sf z fantasy rzeczywiście robią się modne.
Dereteremior Chorąży
UE4, głównie atakujemy zmysł wzroku, ale damy obrazki w rozdzielczości 2x2px. Ech...
Co do samej gry, to jeśli pierwsza "zajawka" wzbudziła spore zainteresowanie, tak teraz (głównie za sprawą designu postaci zaprezentowanej na trzecim obrazku) raczej "na spokojnie", bez większego entuzjazmu podchodzę do gry. Dlaczego? Bo ten model postaci wygląda tak bardzo nijako, sztampowo. Pana Strzałkowskiego stać na ciekawsze rzeczy vide Mysterious Sculpture. Niekoniecznie przemawia do mnie ten cały "survival". Horror połączony z klasyczną grą FPS to dobre rozwiązanie, ale wszędzie wstawiany element przetrwania mnie - jako starszego gracza- odrzuca. Ja chcę się bawić przy grze FPS, a nie cholera walczyć o przetrwanie. W przypadku Inner Chains chciałbym także móc podziwiać kunszt artystyczny twórców (co zasugerował zwiastun), więc liczę, że w tym aspekcie będzie znacznie lepiej niż ten nudny i oklepany model postaci.
Ach, i skoro założycielem studia jest grafik, to... panowie! Zmieńcie logo gry! ;-)
PS
Kupcie prawa do marki Disciples!
zanonimizowany307509 Legend
@boojan27 -> No tak. Ale to żadna nowość. Już było Arcanum, Ultima 1-3, Might & Magic i podobne gry. ;)
b4r4n Generał
@boojan27
Tyle, że tu nie ma fantasy ;)
@Dereteremior
Obstawiam, że to będzie "survival". Zamiast regeneracji życia dadzą apteczki i ammo nie będzie się sypało kilogramami. Wyczuwam mroczniejszą wersję Painkillera. I fakt postać, w moim odczuciu, wygląda jakby autor nie miał na nią pomysłu. Osobiście liczę na polskiego Dooma.